Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kwota ta nie wytrzymuje oczywiście porównania z rynkiem akcji, gdzie podobne wartości uzyskiwane są w czasie jednej – nawet niezbyt aktywnej – sesji. Jednak można spojrzeć na nią nieco życzliwiej – to blisko 11 proc. wartości publicznych emisji obligacji przeprowadzonych na podstawie prospektu i oferowanych inwestorom indywidualnym, które wprowadzono do notowań (na koniec 2017 r. było to 5,925 mld zł).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.