Już prawie 10 mln metrów polskich biur. Firmy wejdą do mniejszych miast

Tylko w Warszawie w ciągu ostatnich dziesięciu lat zasoby nieruchomości biurowych zwiększyły się ponaddwukrotnie.

Popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe jest ogromny. Deweloperzy nie zwalniają tempa, wprowadzając do oferty kolejne obiekty. Jak podaje Elżbieta Czerpak, dyrektor działu badań rynku w firmie doradczej Knight Frank, w największych polskich miastach buduje się ponad 1,6 mln mkw. biur, z czego niemal 600 tys. trafi na rynek jeszcze w tym roku. A już teraz całkowite zasoby powierzchni biurowej przekraczają 9,6 mln mkw.

– Otwieraniu nowych biznesów sprzyja dobra sytuacja gospodarcza Polski. A to przekłada się na rynek nieruchomości – mówi Elżbieta Czerpak. W siłę rosną także rynki regionalne.

W Opolu i Radomiu

Rynek wchłania większość powstających obiektów. – Pozwala to na optymizm przy planowaniu kolejnych inwestycji – mówi Anna Górska-Kwiatkowska, dyrektor w dziale powierzchni biurowych w Cushman & Wakefield. – Tylko w Warszawie w ciągu ostatnich dziesięciu lat zasoby nieruchomości biurowych zwiększyły się ponaddwukrotnie. Stolica ma dziś powyżej 5,1 mln mkw. biur – podaje.

Biurowych metrów przybywa także w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach. – Stolica Małopolski jest drugim co do wielkości rynkiem biurowym w kraju – mówi Monika Sułdecka-Karaś, dyrektor regionalny w Knight Frank. – Całkowite zasoby przekroczyły niedawno 1 mln mkw. W pierwszym półroczu wybudowano 81 tys. mkw., a wynajęto więcej, bo prawie 100 tys. mkw.

Wrocław z kolei, jak podaje Marta Mądry z Knight Frank, oferuje prawie 900 tys. mkw. – Nowe biura cieszą się ogromnym zainteresowaniem. W pierwszym półroczu wynajęto prawie 92 tys. mkw. To 75 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2016 roku – zauważa.

Powodów do narzekań nie mają też budujący biura w Łodzi, gdzie jest ich ok. 397,5 tys. mkw. – W tym mieście w ciągu ostatnich 12 miesięcy wynajęto większość powierzchni. Więksi klienci muszą więc rozważyć wynajem biur w budynkach planowanych na 2018 i 2019 rok – mówi Anna Górska-Kwiatkowska. – Kolejnym etapem rozwoju polskiego rynku biurowego będą inwestycje w mniejszych miastach. Największym zainteresowaniem powinny się cieszyć Opole, Rzeszów, Bydgoszcz, Toruń, Olsztyn, Białystok i Radom. W Lublinie kilka inwestycji jest na zaawansowanym etapie przygotowania.

Daleko do nasycenia

Anna Górska-Kwiatkowska przypomina, że największy popyt na nowoczesną powierzchnię biurową w regionach generuje sektor usług biznesowych BSS, na który składają się branże centrów usług wspólnych, IT oraz BPO (outsourcing).

– Do 2020 roku najwięcej biur przybędzie we Wrocławiu i Trójmieście – odpowiednio ok. 450 tys. i 380 tys. mkw. – podaje przedstawicielka Cushman & Wakefield . – W Krakowie będzie to ok. 180 tys. mkw., a w Łodzi, gdzie jest najmniej wolnej powierzchni – ok. 260 tys. Duży, bo 35-proc. wzrost podaży jeszcze w tym roku przewidujemy w Lublinie. Powstanie tam ok. 50 tys. mkw. biur.

Szybkiego końca boomu nie spodziewają się ani deweloperzy, ani zarządcy biurowców. Eric Dapoigny, prezes Yareal Polska, ocenia jednak, że rynek jest bardzo trudny. – Dalszy kierunek rozwoju sektora nieruchomości komercyjnych będzie mocno związany z tempem rozwoju polskiej gospodarki – mówi.

Podkreśla, że nawet w stolicy wciąż nie można mówić o nasyceniu. – Nie oznacza to, że każdy biurowiec może liczyć na pełną komercjalizację – zastrzega Eric Dapoigny. – Zależy to od cech budynku i modelu biznesowego dewelopera. Najemcy z pewnością mieli i mają w czym wybierać – zapewnia.

W południowej części Służewca z myślą o potrzebach milenialsów Yareal wybudował obiekt w kompleksie Neopark. – W budynku urządza się na przykład zupełnie nowy format restauracji. To przestrzeń sprzyjająca spotkaniom i wypoczynkowi – wyjaśnia Dapoigny. – Choć ten rejon Służewca uchodzi za nasycony biurami i dlatego trudny w komercjalizacji, właśnie rozpoczęliśmy budowę drugiego obiektu. Zupełnie inny charakter będzie mieć inwestycja Nowogrodzka Square. To kameralny biurowiec, którego budowa zakończy się wiosną przyszłego roku – zapowiada. Yareal planuje też biurowiec w rejonie ronda Daszyńskiego. Będzie to największa inwestycja w historii firmy.

Anna Olszewska, zarządca stołecznej nieruchomości Plac Bankowy 1, komentuje, że konkurencja na rynku biurowym jest coraz większa. – Rośnie zainteresowanie odrestaurowanymi kamienicami i kameralnymi budynkami z nowoczesnymi rozwiązaniami – ocenia. – Dla najemców liczy się już nie tylko doskonała lokalizacja, lecz także unikatowość obiektu – podkreśla.

Eksperci zwracają też uwagę, że współczesne obiekty stają się wielofunkcyjne, o czym mówił Robert Moritz, prezes Alty, jeden z uczestników organizowanej przez „Rzeczpospolitą" konferencji Real Estate Impactor. Według niego pracownicy chcą mieć blisko m.in. punkty handlowe i tereny rekreacyjne.

[email protected]