Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Według najnowszej edycji UBS Global Real Estate Bubble Index w 19 z 24 analizowanych miast na całym świecie mamy do czynienia z przewartościowaniem rynku mieszkaniowego, w tym w siedmiu przypadkach można mówić o ryzyku bańki. W Polsce, której nie ma w zestawieniu, też można często usłyszeć o rosnącym balonie. Czy słusznie?
Na początku wyjaśnijmy, dlaczego w raporcie nie ma żadnego polskiego miasta. Problemem jest relatywnie krótki okres, za jaki dostępne są dane. W przypadku cen mieszkań w Warszawie sięgają one 2005 r., a to z naszej perspektywy za krótko, by przeprowadzić taką analizę, jak dla innych miast w raporcie. Nie możemy np. porównać, jak nabrzmiewała bańka, która pękła w Warszawie ponad dekadę temu, z aktualną sytuacją. Mam nadzieję, że w przyszłości polska stolica dołączy do naszych analiz.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
1,5-1,7 mld euro to szacowana wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce. Inwestorzy są wybredni. Cieszy relatywnie duży udział rodzimego kapitału.
Obniżki stóp procentowych mogą wpłynąć nie tylko na zwiększenie zdolności kredytowej klientów, ale i na wzrost cen mieszkań.
W I kwartale udział rodzimego kapitału był rekordowy, sięgając prawie 20 proc. REIT-y dałyby tutaj zdecydowanie większe pole do popisu – mówi Katarzyna Gajewska, nowa szefowa działu badań rynku w CBRE.
Biura szybciej znikają z oferty, ponieważ część firm chciała zdążyć z przeprowadzką przed wakacjami. Koszty najmu powierzchni do pracy już są w trendzie wzrostowym. A może być jeszcze drożej.
Wakacje nie w pokoju hotelowym, ale we własnym mieszkaniu? Polskie miasta wypoczynkowe oferują setki gotowych lokali. Jak gruby portfel trzeba mieć, by iść na zakupy?
Nie planujemy tworzyć banku ziemi, stawiamy na szybszy obrót kapitału – mówi Michał Stępień, dyrektor zarządzający rozwojem Speedwella w Polsce.