Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– System PCR|ONE jest dziś na dużo bardziej zaawansowanym etapie niż był rok temu. Stworzyliśmy produkt z najszybszą multikompleksową technologią wykorzystywaną w diagnozowaniu i leczeniu chorób zakaźnych. Certyfikacja i zakończenie prac nad projektem to kwestia kilku miesięcy – zapowiedział pod koniec stycznia Szymon Ruta, członek zarządu spółki.
Docelowo PCR|ONE ma wykrywać zakażenie gronkowcem złocistym, co jest szczególnie istotne dla pacjentów szpitali. Jednak prof. Piotr Garstecki, jeden z założycieli i prezes Scope Fludics, zapowiedział, że spółka tworzy kolejne testy – do wykrywania np. odry, grypy czy różyczki. Co istotne, jeśli koronawirus ciągle będzie stanowił zagrożenie, to jesienią spółka zamierza opracować panel wirusowy. Jeśli będzie to potrzebne, test na koronawirusa będzie można w podobnym czasie dopuścić do badań klinicznych, a później na rynek medyczny.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zainteresowanie biotechnologią jest niskie, koszt pieniądza wysoki, a wyceny szorują po dnie. Paradoskalnie to może być dobry czas na wyłowienie inwestycyjnych okazji.
Lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne dostawcy zaawansowanych urządzeń medycznych zachęciły inwestorów do zakupów akcji spółki, co w pierwszej części czwartkowego handlu przełożyło się na prawie 5-proc. wzrost kursu.
Biotechnologiczna spółka nie zachwyciła wynikami za I kwartał br. mimo, że rynek nie oczekiwał zbyt wiele.
Kwartał spółka zakończyła stratą. Kontynuowanie działalności nie jest zagrożone – podkreśla zarząd.
Pierwszy kwartał spółka zakończyła pod kreską. Kontynuowanie działalności nie jest zagrożone – podkreśla zarząd w raporcie.
Na 2025 rok zakładamy budżet na transakcje MA w przedziale 80–100 mln zł, a liczba akwizycji powinna być zbliżona do tej z zeszłego roku – mówi Paweł Chytła, wiceprezes i CFO Diagnostyki.