Akcje Selvity we wtorek przed południem drożeją o prawie 3 proc. do 51,4 zł. Zrealizowana transakcja jest stosunkowo duża. Cena za udziały została pokryta ze środków własnych Selvity ( 9,36 mln euro) oraz z kredytu (21,84 mln euro). Stroną sprzedającą jest belgijski koncern Galapagos NV. O podpisaniu z nim warunkowej umowy kupna 100 proc. udziałów w chorwackiej spółce, Selvita informowała pod koniec listopada zeszłego roku. Jednocześnie zawarła wtedy z Galapagos umowę ramową świadczenia usług, na mocy której ( pod warunkiem zamknięcia transakcji) Fidelta zrealizuje dla Galapagos usługi o łącznej wartości 27 mln euro, z czego w 2021 roku Galapagos nabędzie usługi o wartość przynajmniej 7 mln euro. Umowa obowiązywać będzie do 31 grudnia 2025 r.
Akwizycja Fidelty ma znacząco poszerzyć ofertę usług Selvity w zakresie zintegrowanego procesu odkrywania leków, a także przyczynić się do umocnienia pozycji na rynku jako jednej z największych przedklinicznych spółek typu CRO (ang. contract research organization) w Europie.
Transakcja wpłynie też na zwiększenie wyników giełdowej grupy. Fidelta zostanie włączona do grupy Selvita, jednak będzie kontynuować działalność pod dotychczasową marką. Strony podkreślają, że zakres usług oferowanych przez Fideltę jest komplementarny z ofertą Selvity, co umożliwi zbudowanie przewagi konkurencyjnej w wielu obszarach.
Fidelta obecnie zatrudnia 181 pracowników. W 2019 r. wypracowała przychody w wysokości 17,4 mln euro przy zysku operacyjnym wynoszącym 1,7 mln euro. Z kolei przychody za trzy kwartały 2020 r. wyniosły 17,2 mln euro, a zysk operacyjny 4,4 mln euro.