W ocenie Marka Dziubińskiego, prezesa Medicalgorithmics, zmiana modelu biznesowego w USA zapewni spółce dostęp do nowych klientów i ma na celu zwiększenie wolumenu sprzedaży na tym rynku, co jest niezbędne do powrotu na ścieżkę wzrostu wyników finansowych. – W 2021 rok wkroczyliśmy ze zmienionym modelem biznesowym w USA, gotowi do szybkiego zwiększania wolumenów świadczonych usług. Biorąc pod uwagę tempo szczepień na tym rynku, oczekujemy, że w połowie roku nastąpi jego otwarcie i odzyskamy dostęp do nowych klientów. Wzrost wolumenu zlecanych usług wspierany będzie powikłaniami kardiologicznymi po Covid-19 oraz faktem, że część pacjentów odkładała diagnostykę do momentu zaszczepienia. Ponadto obserwujemy poprawę miksu świadczonych usług w stosunku do minionego roku, co znajdzie pozytywne odzwierciedlenie w osiąganych marżach – oczekuje.
W tym roku zarząd celuje w osiągnięcie poziomu 10 tys. wniosków o płatność od ubezpieczycieli miesięcznie. – Oczekujemy, że 8 tys. wniosków osiągniemy w II kwartale, może to być czerwiec. Biorąc pod uwagę nowych klientów, których się spodziewamy, powinniśmy zobaczyć poziom 10 tys. wniosków w III lub najpóźniej w IV kwartale. To jest nasza prognoza na ten rok i jesteśmy na dobrej drodze do jej zrealizowania – przekonuje Peter G. Pellerito, członek zarządu spółki.
W 2020 r. na rynkach poza USA liczba pacjentów przebadanych systemu PocketECG wzrosła rok do roku o ponad 19 proc. i przekroczyła 71 tys. W efekcie przychody wygenerowane poza USA zwiększyły się o 38 proc. Zarząd liczy na kontynuację dynamicznego tempa wzrostu biznesu na pozostałych rynkach.
W 2020 r. spółka wprowadziła na rynek czwartą generację systemu PocketECG, a także aktualizację systemu, mającą na celu umożliwienie świadczenia usługi typu Extended Holter. Zmiany w oprogramowaniu poszerzyły do czterech listę procedur medycznych, które mogą być wykonane przez system PocketECG, uzupełniając ofertę spółki. W 2020 r. w kulminacyjną fazę wszedł także projekt urządzenia typu Patch. – Oczekujemy na certyfikację ze strony FDA, tak aby móc rozpocząć jego komercjalizację w II kwartale. Dodanie go do portfolio pozwoli na świadczenia kompletnego zestawu usług diagnostycznych, co zdecydowanie daje przestrzeń do znaczącego wzrostu przychodów – mówi Dziubiński. JIM