Bitcoin zaczął 2024 r. od przebicia poziomu kursowego 45 tys. dol. We wtorek po południu za 1 bitcoina płacono 45,6 tys. dol., czyli najwięcej od kwietnia 2022 r. Kurs najpopularniejszej kryptowaluty był o ponad 170 proc. wyższy niż na początku 2023 r.
Do wzrostu wartości bitcoina mocno przyczyniły się w ostatnich miesiącach nadzieje dotyczące luzowania polityki pieniężnej w USA i zatwierdzenia przez amerykańskiego regulatora pierwszego bitcoinowego ETF (czyli funduszu notowanego na giełdzie, który będzie inwestował w najpopularniejszą kryptowalutę). Czy można jednak spodziewać się, że optymizm będzie w nadchodzących miesiącach nadal paliwem do silnych zwyżek na rynku kryptowalut?
Optymistyczne prognozy
Spośród prognoz dla bitcoina zebranych przez CNBC, najbardziej ostrożna jest projekcja Marka Mobiusa, założyciela firmy Mobius Capital Partners, uznawanego za guru rynków wschodzących. Spodziewa się on, że do końca 2024 r. kurs bitcoina dojdzie do 60 tys. dol. – Nie mam większego uzasadnienia dla tej prognozy, poza tym, że zatwierdzenie ETF wygląda prawdopodobnie, a to zwiększa zainteresowanie kryptowalutą – wyjaśnia Mobius.
Optymistycznie zapatruje się na perspektywy bitcoina bank Standard Chartered. Prognozuje on, że kurs dojdzie w 2024 r. do 100 tys. dol. Carol Alexander, wykładowczyni finansów z Uniwersytetu Sussex, przedstawiła podobną prognozę, a w poprzednich latach jej projekcje bywały dosyć trafne (prognozowała zejście kursu do 10 tys. dol. w 2022 r, a spadł on w okolice 15 tys. dol. Twierdziła też, że pod koniec 2023 r. kurs zbliży się do 50 tys. dol.). Dojście notowań do 100 tys. dol. będzie jej zdaniem zależne od tego, czy bitcoinowe ETF-y będą oparte na algorytmach ograniczających manipulacje cenowe.
Najbardziej "byczą" prognozę przedstawiła firma CoinFund, spodziewająca się kursu bitcoina wynoszącego nawet 500 tys. dol.