Prognozuje się poziom (-1)mld przy poprzedniej wartości (-2)mld. Informacja ta nie powinna mieć wpływu na rynek. Poznamy również protokół z posiedzenia BoE, co może przełożyć się szczególnie na kurs funta, a rykoszetem również na wartość waluty amerykańskiej. Rynek przede wszystkim oczekuje jednak dzisiejszych danych dotyczących inflacji CPI w USA. Poprzednia wartość wyniosła 0,4%, a prognoza 0,1%. Indeks wskaźników wyprzedających LEI prognozuje się na poziomie 0,2% przy poprzedniej wartości 0,3%. Dane te wskazują na niższą presję inflacyjną. Związane jest to ze spadkiem sprzedaży w styczniu. Wartość wskaźników wyprzedzających również nie napawa optymizmem. Potwierdza to obawy o wzrost gospodarczy w USA, pomimo zapewnień szefa Fed o stabilnej jego wartości. Potwierdzeniem spowolnienia lub wręcz zastoju na rynku nieruchomości są dane finansowe opublikowane przez Home Depot. Ta największa na świecie sieć sklepów z artykułami budowlano-montażowymi rozczarowała inwestorów. Poinformowano o spadku kwartalnego zysku o 28%. Taniejące papiery firm z sektora naftowego miały wpływ na ograniczenie wzrostów w USA. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12786,63 pkt tj. 0,15%. Ropa powróciła powyżej 58 usd za baryłkę.
Złoto straciło na wartości z poziomu 664,55 do 655,60 usd/oz. Spadek ten powinien być potwierdzony wzrostem wartości waluty amerykańskiej. Tak się jednak nie stało, co może świadczyć, iż był to ruch korekcyjny lub zapowiedź zmiany kierunku na walucie amerykańskiej.
O godzinie 08:33 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3157 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: tradycyjnie już na rynku tej pary nic się nie dzieje. Kurs bardzo konsekwentnie utrzymuje się w górnej części zarysowanej przed kilkoma dniami fali wzrostowej. Pomimo zgodnego z oczekiwaniami wczorajszego niewielkiego odrobienia strat przez dolara, zwolennicy tej waluty nie podjęli nawet próby rozwinięcia silniejszej korekty. Najbliższe wsparcie, a jednocześnie sygnalna możliwych zmian to obecnie 1,3120. Kolejne miejsca charakterystyczne to 1,3080 - drugie wsparcie i 1,3205 - najbliższy opór. Układ wskaźników intra day zdaje się sprzyjać zwolennikom słabszego dolara. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiejsza sesja to przede wszystkim wyczekiwanie na dane na temat amerykańskiej inflacji. Czynnik oczekiwania ewidentnie sprzyja konsolidacji i mniejszej niż zwykle ilości przeprowadzanych transakcji. Konkludując stwierdzić można, że biorąc pod uwagę obecny obraz tej pary oraz bardzo ważne odczyty zza oceanu kurs w pierwszej części sesji ma realne szanse utrzymać się w widocznym wczoraj kanale. Nie można jednak wykluczyć próby testu rejonu wczorajszych szczytów.
RYNEK KRAJOWY