Polska waluta na rozdrożu?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Wczorajsze godziny posesyjne dla rynku europejskiego przyniosły lekkie osłabienie dolara. W nocy para EUR/USD osiągnęła lokalny szczyt na poziomie 1,3203, po czym zwróciła się na południe. Wtorek zaczyna serie raportów makroekonomicznych. Ze strefy Euro poznamy podaż pieniądza M3 w styczniu (prognozy mówią o 9,6% wzroście), gracze skupiać uwagę raczej będą na informacjach ze Stanów Zjednoczonych.

Publikacja: 27.02.2007 07:59

Te napłyną o godz. 14.30 czasu polskiego. Oczekiwaną informacją będzie niewątpliwie sprzedaż domów na rynku wtórnym, rynek oczekuje nieznacznego wzrostu o 0,3%. Rynek wtórny odpowiada za 80% rynku nieruchomości w USA, spory spadek potwierdzający to, co już pokazały dane o rozpoczętych budowach, jest w stanie znacząco zaszkodzić dolarowi. W tym samym czasie poznamy zamówienia na dobra trwałego użytku, uczestnicy rynku spodziewają się spadku o 1,5% (w grudniu zamówienia wzrosły o 2,9%). Mniej istotna będzie dla rynku publikacja przez Conference Board indeksu zaufania konsumentów (prognoza 110 pkt), wyższa wartość może pomóc dolarowi. Dzisiejszy dzień należy potraktować jako przystawkę przed makro środą i czwartkiem, gdzie poznamy dużo więcej danych.

Na rynku surowców złoto, miedź i ropa utrzymują swoją siłę. Za zwyżką cen towarów stoi nienajlepszy sentyment do dolara. Biorąc pod uwagę fakt, iż w tym tygodniu czeka nas wysyp danych makroekonomicznych to w przypadku nienajlepszych informacji z USA można oczekiwać dalszej zwyżki surowców. Obecnie za złoto trzeba zapłacić 685,50 usd/oz. Miedź handlowana jest 6178 usd/t. a ropa 61,38 dolarów za baryłkę.

O godzinie 08:43 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3170 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny handlu nocnego tradycyjnie już nie wniosły wiele nowego do obrazu tej pary. Pomimo wczorajszych technicznych sygnałów sugerujących czasowy powrót do mocniejszego dolara byki zdecydowały się przejąć inicjatywę. Waluta amerykańska względem euro po raz pierwszy od prawie dwóch miesięcy osłabiła się do poziomu 1,3204 (nowe lokalne ekstremum). Atak był jednak krótkotrwały (co potwierdzałoby prezentowane wcześniej założenia), a notowania już na początku dzisiejszej sesji powróciły do rejonu charakterystycznego z dnia wczorajszego: 1,3150 - 1,3180. Obecnie (od wczoraj) poruszamy się w trendzie bocznym z lekką presją na słabszego zielonego. Sygnalną na rozwinięcie głębszej korekty (aprecjacji dolara nawet z zasięgiem na figurę 1,3100) byłoby zejście kursu poniżej 1,3145. Biorąc pod uwagę zachowanie wskaźników intra day trwałe umocnienie dolara poniżej wskazanego miejsca charakterystycznego przynajmniej w pierwszej części sesji wydaje się dyskusyjne. Z drugiej strony przy takim obrazie rynku (równowaga jest dość wyraźnie wyrysowana) trudno też oczekiwać deprecjacji dolara powyżej 1,3200.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajszy dzień złoty rozpoczął od osłabienia do obu głównych walut (złoty poruszał się w ślad za ruchami EUR/USD). Podobnie zachowywały się inne waluty regionu. Godziny wieczorne przyniosły stabilizacje pozbawioną jednak klasycznego technicznego odreagowania.

Dzisiaj rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, ale nie należy spodziewać się reakcji rynku, gdyż RPP prawie na pewno stóp nie zmieni. Osłabienie złotego może źle świadczyć o jego sile i w przypadku większej deprecjacji można będzie zaryzykować stwierdzenie, iż kapitał zagraniczny opuszcza nasz kraj (spadek cen obligacji z ostatnich dni jest pierwszym sygnałem takiego działania). W przypadku GPW trzeba założyć, że jeśli w USA zostaną dzisiaj opublikowane słabe dane makro to nasz rynek czekać będzie spory spadek indeksów. Problem powstałaby wtedy, gdyby WIG20 wrócił pod przełamany w zeszłym tygodniu opór na 3 450 pkt.

O godzinie 08:41 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8980 złotego, a za dolara 2,9533. Sytuacja techniczna na rynku złotego: po raz kolejny na rynku złotego noc przynosi tylko kosmetyczne zmiany. Na parze EUR/PLN zgodnie z ostatnimi prognozami doszło podczas godzin sesji nocnej do zatrzymania wzrostów (deprecjacji złotego) na oporze zlokalizowanym w rejonie 3,8950. Bez wątpienia jest do dobry sygnał dla zwolenników mocniejszego złotego względem euro. Do potwierdzenia testu wsparć: 3,8650 - 3,8700 w najbliższych godzinach potrzebne jest jednak jeszcze przynajmniej czasowe osunięcie się kursu poniżej 3,8880. Istotne dla tej pary będą w związku z tym pierwsze godziny po otwarciu dzisiejszej sesji. Utrzymanie się kuru powyżej 3,8880 może dać sygnał do ataku na opór w rejonie 3,9200. W odniesieniu do pary USD/PLN sytuacja się praktycznie nie zmieniła. W dalszym ciągu pozostajemy w wąskim kanale "na mocniejszego złotego". Najbliższy opór to 2,9610, wsparcie wyrysować z kolei można na 2,9360. Po zmianach na wskaźnikach intra day można zaryzykować stwierdzenie, że dzisiejsza sesja upłynie w ograniczonej zmienności z lekką presją na słabszego złotego, nie można wykluczyć próby wygenerowania nowych maksimów.

Jarosław Klepacki

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów