Zniżka na otwarciu była niewielka, ale w ciągu kolejnych 20 minut podaż zepchnęła indeks 1,5% poniżej poziomu odniesienia. Spadek nie tyle był efektem przewagi podaży, co raczej konsekwencją dużej bierności popytu. Tak czy inaczej szkoda wyrządzona w sentymencie rynkowym była znacząca, bo przez kolejne 3,5 h wszystko na co było stać rynek to konsolidacja przy dziennych minimach. Handel w tej fazie sesji nie był aktywny. Dopiero ok. 13:30 aktywność nieco się zwiększyła a inicjatywę powoli zaczął przejmować popyt. Odbicie trwało prawie do 16 i doprowadziło WIG20 do poziomu poniedziałkowego zamknięcia. Tutaj z kolei pojawiła się nieco większa podaż i końcówka sesji łącznie z fiksingiem przyniosły cofnięcie rynku. Zmienność w przypadku dużych spółek była stosunkowo wysoka, ale wyraźnie ciekawiej zachowywały się mniejsze spółki - sWIG80, który o 13:30 notował ponad 2% spadek, zakończył sesję wzrostem o 0,7% (po sześciu z rzędu sesjach spadkowych). Zwrot w drugiej części sesji w przypadku małych spółek świadczy o wyczerpaniu krótkoterminowego potencjału spadkowego. Wzrost zmienności w ostatnim czasie nie jest jednak elementem korzystnym dla szerokiego rynku. Do publikacji wyników za drugi kwartał prawdopodobnie nic szczególnie złego rynkowi się nie przytrafi, po zakończeniu sezonu publikacji może się jednak okazać, że znacząca część inwestorów będzie chciała zrealizować zyski z akcji, co w konsekwencji doprowadzi do mocniejszej korekty spadkowej.

Wczoraj na wykresie WIG20 utworzyła się świeca wysokiej fali, z długimi obustronnymi cieniami. Taki kształt świecy obrazuje dosyć dużą nerwowość na rynku. Indeks spadł wczoraj nieznacznie poniżej linii dwumiesięcznych wzrostów, w związku z czym jest poważne ryzyko, że krótkoterminowy trend wzrostowy się zakończył, a nowych szczytów w nadchodzących tygodniach nie należy się spodziewać. Z drugiej strony ryzyko poważnych spadków w najbliższym czasie również nie wydaje się wysokie. Wczorajszy spadek został wyhamowany w obrębie luki hossy z 3 lipca: 3759 - 3776 pkt. Luka ta w krótkim terminie powinna odgrywać rolę istotnego wsparcia. Ważne opory znajdują się w strefie: 3890 - 3919 pkt. Wydaje się, że nastroje rynkowe w najbliższych dniach mogą zmieniać się z sesji na sesję, WIG20 jednak utrzyma się między 3760 a 3900 pkt.