Ostatnia godzina

Publikacja: 01.08.2007 15:06

"Nic nam nie grozi" zdaje się twierdzić rynek. Ostatnią godzinę zaczynamy

od zwyżki cen i wyznaczenia nowych maksów na rynku terminowym.

Analogicznych na kasowym (indeks) jeszcze nie ma, ale to wydaje się tylko

kwestią czas, bo sam indeks powoli rośnie. Dobra końcówka po słabym

początku? Czemu nie, choć trzeba zauważyć, że obrót na rynku jest znikomy.

Komu to służy? Chyba jednak bykom. W końcu niedźwiedzie miały okazję do

niezłej akcji: ceny zaczęły pod poziomem piątkowego dołka, ale i tym razem

poziom wsparcia się wybronił. Drugi raz w krótkim czasie. Teraz podaż

będzie już ostrożniejsza. Zapowiada się nieco większy wzrost. Jest szansa

na wyjście ponad poziom wczorajszego szczytu. U 54-55

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów