Obecnie stopy procentowe są na poziomie 5,75 proc. (BoE), oraz 4 proc. (ECB). Jednak gracze umocnili nieco walutę brytyjską w stosunku do dolara, powodem tego może być niespodzianka jaką zafundował Bank Anglii podnosząc stopy procentowe w maju tego roku. Dzisiaj przed południem zostały opublikowane indeksy PMI pokazujące, jaka koniunktura panuje w sektorze produkcyjnym poszczególnych krajach Unii Europejskiej i w całej strefie euro. Dane okazały się zgodne z prognozami. PMI Euroland wyniosło 54,9 pkt, Francji 53,3, Niemiec 56,8 pkt, natomiast najmocniej wzrósł PMI Wielkiej Brytanii do 55,7 pkt (prog. 54 pkt), a dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano o 0,4 pkt w górę. Dane te sygnalizują, że gospodarka starego kontynentu ma się całkiem dobrze. Reakcji rynku na te dane praktycznie nie było. Po południu poznaliśmy raporty dotyczące rynku pracy ze Stanów Zjednoczonych. Dane okazały się mieszane, raport Challengera informujący o planowanych zwolnieniach okazał się o 13 tys. lepszy od poprzedniego odczytu i wyniósł prawie 43 tys. Z kolei raport ADP informujący o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym był dużo słabszy od prognoz i wyniósł 48 tys., poprzednim miesiącu w sektorze prywatnym przybyło 150 tyś. miejsc pracy. Po tych danych dolar stracił nieznacznie na wartości. O godz. 16.00 poznaliśmy indeks ISM pokazujący jak rozwijał się w lipcu sektor produkcyjny w USA, indeks ten spadł do poziomu 53,8 pkt z 65 pkt miesiąc wcześniej. Inwestorzy nie przestraszyli się tego odczytu, sektor produkcyjny to mniej niż 20 procent całej gospodarki USA. Równolegle stowarzyszenie pośredników NAR opublikowało indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym. Te dane okazały się dużo lepsze bo zamiast spaść o 0,3 proc. tak jak prognozowano, wzrosły o 5 proc. do poziomu 102,4 pkt. Dane te powinny pomóc dolarowi jak i indeksom giełdowym.
Złoto zyskało nieznacznie na wartości, jednak w dalszym ciągu pozostaje w konsolidacji co potwierdza ruchy na parze eur/usd. Tak jak na rynku walutowym gracze wyczekują na jutrzejsze komunikaty Banków Centralnych. Obecnie za uncje złota zapłacić należy 665,40 dolarów.
O godzinie 16.08 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3697dolara.
RYNEK KRAJOWY
Po nocnej przecenie złotego niewiele już zostało. Widocznie gracze postanowili zrealizować część wypracowanych ostatnio zysków. Jednak w dalszym terminie przewagę nadal mają sprzedający naszą walutę. Ministerstwo Finansów sprzedało na dzisiejszym przetargu obligacje dwuletnie 1.399 mln zł. Popyt inwestorów wyniósł 2,09 mld zł. Średnia rentowność była na poziomie 5,185%. Resort podał ponadto, że przetarg uzupełniający obligacji OK0709 sprzedanych na przetargu w dniu 1 sierpnia 2007 roku nie zostanie zorganizowany. W lipcu resort finansów odwołał przetarg obligacji uzasadniając to dobrą sytuacją budżetu. Ministerstwo Finansów podało dzisiaj również szacunki odnośni inflacji w lipcu, która ma wynieść w ujęciu rocznym 2,4 proc. wobec 2,6 proc. odnotowanych w czerwcu. Lipcowa projekcja inflacyjna Narodowego Banku Polskiego (NBP) przewiduje, że na koniec 2007 roku inflacja konsumencka może przekroczyć 3,0%, choć w III kw. 2007 roku inflacja może ulec przejściowemu obniżeniu w stosunku do obecnego poziomu.