Ostatnia godzina

Publikacja: 10.08.2007 15:05

Paniki chyba jednak nie będzie. Mamy właśnie kolejną próbę podniesienia

cen. Czy ona faktycznie się pojawi, czy nie, ma dziś małe znaczenie. Być

może poprawi ona nieco nastroje wśród posiadaczy długich pozycji, ale z

pewnością nie załatwi sprawy. Do zmiany zdania o perspektywach rynku

potrzebne jest pokonanie poziomu oporu. Do tego jest zbyt daleko. Nie

zapominajmy, że po dzisiejszej sesji zostanie luka bessy. To już jednak

zmartwienie byków na przyszły tydzień. Niedźwiedzie mają za to kolejny

argument za tym, by spędzić miły weekend. U 77-78

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów