Ten schemat trwa już za długo

Obrót wygenerowany wczoraj na 20 największych spółkach warszawskiego parkietu wyniósł 555,6 mln złotych. To połowa tego, co można uznać za przyzwoite minimum. Tym samym gdyby wydarzyło się coś istotnego z punktu widzenia sytuacji technicznej rynku, to miałoby to ograniczoną wiarygodność. Ale się nie wydarzyło.

Publikacja: 16.07.2010 08:28

Kamil Jaros, Parkiet

Kamil Jaros, Parkiet

Foto: PARKIET

Sesja zaczęła się w pobliżu poprzedniego zamknięcia, co można było uznać za oznakę siły rynku. To otwarcie bowiem dokonywało się w dość kwaśnej atmosferze po publikacji danych o słabszym niż prognozowano wzroście gospodarczym w Chinach oraz po spadku indeksu Nikkei.

Godzinę ceny wahały się w okolicy tego otwarcia, a później do akcji przystąpili kupujący. Rynek się podniósł i pojawiły się nowe maksima dnia. W efekcie ceny powróciły w okolice środowego szczytu, a więc i szczytu z czerwca. Maksimum sesji wyznaczone na poziomie 2415 pkt ujawnia, że do ataku na opór jednak nie doszło. W kontekście małego obrotu to nawet lepiej.

Skoro nie doszło do ataku, a rynek później się nieco cofnął, część graczy mogłaby uznać, że to przejaw słabości i zalążek formacji szczytowej. Jej pojawienie w okolicy oporu nie byłoby przecież aż tak zaskakujące. Jeśli przyjrzymy się kreślonej od dwóch miesięcy konsolidacji, to zauważymy, że takich formacji było już kilka. Problem polega jednak na tym, i o tym przypominam przy każdej podobnej sytuacji, że o formacji można mówić dopiero, gdy dojdzie do wybicia pod poziom dołka dzielącego szczyty.

Tym dołkiem jest w tej chwili środowe minimum. Zatem formacja, a w szczególności jej konsekwencje, będzie podstawą analizy, gdy ceny zejdą pod to środowe minimum. Wcześniej to jest tylko mała konsolidacja pod górnym ograniczeniem trendu bocznego.

Skoro formacja faktycznie nie jest jeszcze formacją i występuje tylko w głowach żądnych spadków niedźwiedzi, to nadal popyt ma szansę na wybicie ponad opór. A co się stanie, gdy formacja mimo wszystko się pojawi?

Tym razem nie przesadzałbym z pesymizmem, gdyż wydaje mi się mało prawdopodobne, by rynek przez tak długi czas miał się poruszać w równie klarowny sposób, czyli od formacji szczytowej przy oporze do formacji dołkowej przy wsparciu. To się musi skończyć i niewykluczone, że ten koniec właśnie nadchodzi. Sugeruję tu, że w przypadku pojawienia się formacji należy liczyć się z jej załamaniem.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?