Pisząc o wczorajszej sesji, można właściwie skupić się tylko na ostatniej godzinie. Wprawdzie ważne jest, że dzień zaczął się od spadku cen (zwłaszcza w kontekście technicznym), ale to końcówka sesji zbudowała optymistyczne nastroje, z którymi wczoraj poszliśmy spać i o których będziemy pamiętać dziś przed otwarciem notowań.

Zacznijmy jednak od początku notowań, by ma on znaczenie dla oceny rynku. Start sesji miał miejsce pod poziomem dotychczasowego minimum ruchu, jaki trwa od szczytu z pierwszej połowy sierpnia. Zanim rozpoczęły się notowania na rynku akcji, ceny kontraktów spadły jeszcze nieco niżej. Ten spadek umożliwił obniżenie interesującego nas poziomu oporu. Obecnie można uznać, że szczyt z ostatniego poniedziałku jest poziomem, którego pokonanie będzie miało znaczenie także w średnim terminie. Zniwelowanie ostatniej fali spadków będzie przejawem uzyskania przewagi przez obóz popytu. Na tyle istotnym, że można rozważyć zaangażowanie kapitału i zmienić nastawienie do rynku na pozytywne.

Nie ma pewności, czy sygnał ten będzie skuteczny, ale przecież takiej pewności nie ma nigdy. Gdyby była, to po jego pojawieniu wszyscy zaczęliby na niego reagować. A zapewne będzie także wielu, którym ewentualna zwyżka się nie spodoba lub którym inne czynniki będą sugerowały sprzedaż. ?aden ruch nie jest zły sam w sobie, jeśli jest częścią przemyślanej strategii, która w dłuższym okresie przynosi pozytywne efekty.

Wczorajsze wysokie zamknięcie wyraźnie przybliżyło możliwość wyjścia cen nad poziom szczytu z poniedziałku (okolice 2450 pkt). Dobra końcówka wygląda nieźle, choć jeszcze niczego nie przesądza. Pozytywne skutki może przynieść wyjście nad poniedziałkowy szczyt, a nie tylko zbliżenie się do niego.

Jakie są szanse na to, że ewentualny sygnał okaże się skuteczny? Myślę, że spore. Czynnikami wspierającymi są zmiany obrotu i LOP. Obrót w ostatnich dniach nie był duży i raczej spadku cen nie potwierdzał. LOP systematycznie spadała, co także należało uznać za przesłankę wskazującą na korekcyjny charakter spadku. Teraz popyt ma okazję powrócić do zwyżki. Jeśli poniedziałkowy szczyt zostanie pokonany, można będzie myśleć o możliwości ruchu w kierunku poziomów z początku sierpnia, a może nawet w pobliże rekordów.