Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piątkowe popołudnie przebiegło pod znakiem przeceny wywołanej nieoficjalną informacją o tym, że agencja Standard&Poor's obniżyła ocenę długu dla kilku krajów strefy euro. Najważniejsze w tej wiadomości było to, że wśród krajów powszechnie uważanych za pewniaków pojawiła się również Francja. Potwierdziło się zatem to, o czym mówiło się już od kilku miesięcy, a od kilku tygodni właściwie brano za pewnik. Francja przestała wspierać jakością strefę euro. Przynajmniej nie w takim stopniu jak wspierają ją Niemcy. Słabsza jakość francuskiego długu jest od dawna faktem rynkowym. Wystarczy spojrzeć na notowania. Pytanie zatem brzmi, czy ta wiadomość ma jeszcze w sobie moc wywierania wpływu na nastroje rynkowe?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.