Pomimo niezbyt korzystnego klimatu na rynkach światowych, spowodowanych m.in. sytuacją na rynku paliw i kryzysem euro, inwestorzy przystąpili w środę do zakupów. Chociaż WIG20 nie osiągnął poziomu z wtorkowych notowań ciągłych, zwiększone o ponad 50% obroty i popyt w dogrywce mogły stwarzać nadzieje na wytworzenie nowej fali wzrostowej. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyż zazwyczaj niskie obroty, jakie obserwowaliśmy ostatnio, poprzedzały wybicie rynku w górę. Nadzieje takie mogły być tym bardziej uzasadnione, że duży obrót koncentrował się na spółkach, które standardowo znajdują się w kręgu zainteresowania inwestorów zagranicznych, takich jak KGHM, PKN czy Elektrim. Notowania ciągłe, podczas których znów niewiele się działo podważyły te nadzieje, pomimo to szansa na choćby krótkotrwały impuls wzrostowy pozostaje realna. Nie jestem pewien jednak, czy w obecnej sytuacji ekonomiczno-politycznej możemy liczyć na większy przypływ kapitału zagranicznego, który jest warunkiem rozpoczęcia trwalszych wzrostów. W takiej sytuacji może cieszyć decyzja rządu o przedłużeniu zwolnienia z opodatkowania dochodów kapitałowych. Decyzja ta w dłuższym terminie pozytywnie wpłynie na rozwój polskiego rynku kapitałowego, jednak niepokojące jest to, że prawdę tę instytucje tego rynku muszą udowadniać kolejnym rządom przy nowelizacji prawa podatkowego. Na marginesie ? o gruntownej reformie tego prawa musimy niestety na razie zapomnieć, a przecież kolejne partie polityczne podczas wyborów zapewniają o konieczności reformy systemu podatkowego.

RAFAŁ MYŚLIŃSKI

DM Penetrator S.A.