Z. Flejsner: Komentarz europejski

Zwolennicy tezy, że gospodarka europejska osłabiać się będzie w ślad za pogarszającymi się nastrojami konsumentów w USA dostali dziś do ręki kolejny argument. Słabnące nastroje globalne, drożejące paliwa oraz żywność przyczyniły się do tego, że Europejczycy powstrzymują się od zakupów. Dane Eurostatu wykazują spadek sprzedaży detalicznej w Strefie euro o 0,5%. Tymczasem poprzednia, analogiczna publikacja wykazała wzrost o 0,5%.

Aktualizacja: 28.02.2017 01:10 Publikacja: 03.04.2008 19:22

Oczekiwania analityków oscylowały wokół odczytu wskazującego na wzrost o 0,2%. Nawet biorąc pod uwagę, że większość danych z poprzednich miesięcy wykazuje niskie wartości, czasem ujemne, to dzisiejsza publikacja może sugerować stopniowe przełamywanie trendu, w kierunku trwałego zmniejszania się sprzedaży detalicznej w Eurolandzie. Dla całej Unii nadal obowiązuje trend wzrostowy, głównie za sprawą nowych członków Wspólnoty. Dla wszystkich 27 państw odnotowano wzrost o 0,3%, podczas gdy miesiąc wcześniej wynosił on 0,6%. W tym przypadku można mówić o słabnącej dynamice , zmierzającej w kierunku stagnacji.

Informacje o słabnącym popycie konsumpcyjnym nałożyły się na słabe zamknięcie giełd za Atlantykiem i w efekcie, po słabym otwarciu, europejskie rynki akcji pogrążyły się w przecenie. Spadki podtrzymały słabsze niż oczekiwania odczyty indeksu PMI za marzec dla sektora usług. Pozostawały blisko szacunków analityków. Wskaźnik przygotowany przez NTC Research, na zlecenie agencji Reuters, wykazał spadek o 0,7 punktu względem poprzedniego odczytu, który wynosił52,3pkt. Choć ten indeks charakteryzuje się niską zmiennością, to informacja o słabnącej koniunkturze w sektorze usług na pewno nie mogła pomóc taniejącym akcjom ani tracącemu na wartości euro. Warty zauważenia jest utrzymujący się wysoko odczyt dla tego sektora we Francji - wynosi 57,3 pkt. W Niemczech odbiegał od prognoz najbardziej. Tam również najbardziej spadała sprzedaż detaliczna, licząc rok do roku aż o 3,1%! W ujęciu miesięcznym o 1,6%.

Słabsze niż oczekiwania dane makro miałyby mniejszy wydźwięk dla całego rynku, gdyby nie znaczne pogorszenie się nastrojów w sektorze bankowym. Większość instytucji finansowych, których wczorajsze wzrosty wycen pociągnęły indeksy do góry, dzisiaj traciła. Złe wiadomości dotyczyły szczególnie banków niemieckich. Nie dość że Ernst & Young opublikował raport w którym szacuje zaangażowanie niemieckich banków w trudne kredyty(z opóźniającymi się spłatami, etc.) na kwotę 200 miliardów euro, to na dodatek kolejny niemiecki bank regionalny - tym razem z Bawarii - przeszacował aktywa o 4,3 miliarda euro. Dołączył do listy stratnych w związku z kryzysem na rynku kredytów subprime. Na dodatek jego zarząd zapowiada, że to nie ostatnie odpisy z tego tytułu.

Gwoździem do trumny, który z kolei wpłynął negatywnie na rynek brytyjski, stała się rekomendacja "sprzedaj"- którą Goldman Sachs dał brytyjskiemu Loyds TSB. Mimo równoległego podniesienia rekomendacji dla HBOS, akcje w Londynie taniały znacznie bardziej niż na Kontynencie. Zapewne przyczyniła się do tego publikacja Banku Anglii, która wskazuje na zacieśniające się warunki pozyskiwania kredytów, co pociągnęło za sobą zarówno notowania kredytodawców jak i spółek deweloperskich. Kwartalny raport Banku Anglii wskazuje na pogarszające się warunki w bankowości - zarówno w sektorze konsumenckim jak i przedsiębiorstw. Indeks FTSE otrzymywał jedynie niewielkie wsparcie ze strony spółek surowcowych.

W kontynentalnej Europie dalszej przecenie ulegały koncerny motoryzacyjne oraz ich poddostawcy. Michelin (producent opon) otrzymał rekomendację "gorzej niż rynek" od Credit Suisse, dołączając do szeregu firm cierpiących na skutek spadku sprzedaży samochodów w USA. Z kolei spółka AirFrance-KLM, zmęczyła się przedłużającymi się negocjacjami z Alitalią i odstąpiła od zamiaru jej przejęcia. Owszem, zostało to pozytywnie odebrane przez rynek w Paryżu, ale skutek dla notowań Alitalii był odwrotny. Firma jest na prostej drodze do bankructwa. Rynek włoski otrzymał niespodziewane wsparcie od analityków Morgan Stanley, którzy dzisiaj równolegle do obniżenia rekomendacji Porsche AG , podnieśli ją dla Fiata. Koncern Fiat osiąga część przychodów z segmentów na które nie wpływa koniunktura na rynku motoryzacyjnym ani słaby dolar - np. czerpie profity z hossy na rynku zbóż , produkując maszyny rolnicze. To zresztą nie jedyna spółka która dzisiaj zyskiwała dzięki kolejnym rekordom na rynkuDobry nastrój panował chociażby wśród akcjonariuszy Bayer AG oraz innych spółek produkujących środki ochrony roślin, nawozy sztuczne czy maszyny rolnicze.

Słabe dane o sprzedaży mocno osłabiły euro. Dostarczają argumentów dla lobby naciskającego na władze Europejskiego Banku Centralnego by stymulować popyt i eksport obniżkami stóp procentowych. W tym kontekście ważne są dzisiejsze dane z Niemiec. Jak do tej pory , największa gospodarka Unii wykazywała spory opór w reagowaniu na negatywne tendencje globalne, podobnie jak francuska. Ten obraz zaczyna się zmieniać. Przez większą część notowania euro względem dolara spadały. Sytuację zmieniły dane z USA. Znacznie większa niż oczekiwania analityków ilość nowozarejestrowanych bezrobotnych spowodowała osłabienie się dolara wobec głównych walut - zatrzymując utratę wartości wspólnej waluty.

W końcowej fazie sesji w Europie okazało się, że Amerykanie nie przejęli się zbytnio słabymi danymi z rynku pracy wspierając nastroje w Europie. Indeks CAC40 kończy dzień na poziomie ok. 0,5% niżej niż wczoraj - nadal powyżej wysokiej białej świecy z wtorku. Niewiele poniżej ląduje DAX. Gorzej się ma sytuacja dla FTSE, który traci pod koniec dnia ponad 2%. Jego przecena "pochłonęła" już połowę rajdu z pierwszego kwietnia. Indeksy w Europie nadal pozostają w bliżej poziomów oporu, których przełamanie wskazałoby na kontynuację odbicia rozpoczętego w połowie marca, niż poziomów wsparcia- sugerujących dalsze spadki.

Zbigniew Flejsner

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów