Powrót cen złota do poziomów z początku stycznia

Pierwsze trzy miesiące 2012 roku dały ponad 12 proc. wzrost S&P500, w analogicznym okresie złoto wzrosło niewiele ponad 6 proc.

Aktualizacja: 18.02.2017 00:17 Publikacja: 10.04.2012 13:46

Powrót cen złota do poziomów z początku stycznia

Foto: ROL

Wynik ten to największa wygrana amerykańskiego indeksu od 1999 roku. Dla porównania obligacje skarbowe USA straciły na wartości 1,3%. Papiery dłużne przegrały z instrumentami udziałowymi najmocniej od 2009 roku. Skrócony tydzień przedświąteczny spowodował spadek wartości kruszcu o ponad 43 dolary. Największa przecena miała miejsce w połowie tygodnia.

Początek tygodnia rozpoczął się wzrostem równym 0,56%. W kolejnych dniach królewski metal drastycznie taniał. Wtorkowy spadek nastąpił chwilę po 19:00. Po opublikowaniu raportu z marcowego posiedzenia FOMC surowce taniały. Z protokołu wynika jasno, że szanse na QE3 maleją.  Amerykańska waluta aprecjonowała w stosunku do głównych walut świata. Eurodolar spadł o 0,61%, para USD/CHF wzrosła o 0,63%, w odniesieniu do złotego dolar zyskał aż 2,03%.  Środowe spadki żółtego kruszcu nie były tak gwałtowne. Równie głęboka przecena rozłożyła się proporcjonalnie na okres całej sesji. Wzrost na rynku akcyjnym po dobrych europejskich danych z sektora usług spowodował odwrotny ruch notowań metali szlachetnych. Złoto tego dnia straciło 1,57%. Około godziny 16 uncja złota kosztowała 1612,5 dolara. Podobną wycenę żółty kruszec odnotował na otwarciu 10 stycznia.  Aktualna linia wsparcia biegnie na wysokości 1612 dolarów. Przełamanie jej od góry otworzy drogę cenie złota do minimów z końca grudnia 2011 roku. Pokonanie lokalnych poziomów oporu 1683 i 1696 dolara da szansę dla królewskiego metalu na atak w kierunku istotnej bariery 1766 USD/oz.

Spadająca wartość notowań złota obrazuje zmniejszającą się grupę pesymistów wśród graczy – przyznaje znany inwestor Laszlo Birinyi. Podstawą do poprawy nastrojów na rynku są z pewnością płynące dobre dane zza Atlantyku. Według doniesień Departamentu Handlu USA, zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły do 2,4% miesiąc do miesiąca, natomiast podobny wskaźnik nie uwzględniający środków transportu również urósł i wyniósł 1,8%. Optymistyczne dane makro powodują umacnianie się wiary ludzi w ożywienie gospodarki. Natomiast trzeba podkreślić, że zbliżające się wybory prezydenckie mogą spowodować, że dobra koniunktura może być tylko chwilowa.

Morgan Stanley prognozuje wzrost cen złota w 2012 roku do średniej 1845 USD za uncję, analitycy tejże instytucji finansowej zakładają również, że poziom 2174 USD/oz będzie średnią w roku kolejnym.

Piotr Wojda, Łukasz Zembik

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów