Depozyt zabezpieczający uzależniony jest od ryzyka

Zastosowanie dźwigni wymaga „elektronicznego" pożyczenia pieniędzy od domu maklerskiego, umożliwiającego nam transakcje na platformie tradingowej.

Aktualizacja: 19.02.2017 06:19 Publikacja: 20.06.2012 01:01

Depozyt zabezpieczający jest więc jedynie kaucją, pokazującą, że mamy pieniądze na pokrycie strat. Dlaczego może on być 100, 200, a nawet 500 razy mniejszy od wartości transakcji? Bo dzienne wahania kursów walutowych rzadko przekraczają 1–2 proc. Depozyt więc zazwyczaj wystarcza na zabezpieczenie dziennej straty.

Domy maklerskie mają też mechanizmy pozwalające im na ograniczenie ryzyka. Klient może więc zostać poproszony o uzupełnienie depozytu do poziomu początkowego. Na ten cel nie musi zużyć tylko własnej gotówki, ale również niezrealizowanych zysków z otwartych pozycji na platformie tradingowej.

W transakcjach na rynku CFD możliwa jest utrata całego depozytu i wyjście na minus. Większość polskich domów maklerskich przewiduje jednak automatyczne zamknięcie transakcji, jeżeli strata sięga określonej wartości depozytu – od 30 proc. do 80 proc., a nawet 100 proc.

Wymagana wielkość depozytów zabezpieczających uzależniona jest m.in. od waluty, surowca lub instrumentu, którym chcemy obracać. Pary walutowe, które są dosyć stabilne, pozwalają na zastosowanie mniejszego depozytu, a więc większego lewara, gdyż ryzyko gwałtownych wahań kursowych jest tam mniejsze. Waluty egzotyczne wymagają natomiast większych depozytów, co ogranicza możliwość stosowania lewara.

Opinia

Łukasz Wardyn dyrektor zarządzający, City Index – Europa Środkowa i Wschodnia

Zarządzanie wielkością pozycji jest kluczowe

Od zawsze na całym świecie dźwignia finansowa elektryzowała inwestorów. Na początku obecnego wieku typowym jej poziomem dla pary EUR/USD było 50:1. Do 2006 r. maksymalne dostępne poziomy lewarowania dla inwestorów indywidualnych na platformach forex regularnie rosły. Już wtedy można było otwierać pozycje 400, a nawet 500 razy większe niż posiadany kapitał na rachunku. Później coraz bardziej popularne zaczęło być rozwiązanie możliwości wyboru poziomu dźwigni przez samego inwestora na platformie transakcyjnej, np. od 25:1 do 500:1. Taka funkcja pozwala na efektywne zarządzanie kapitałem. W Polsce na rynku dostępne są obecnie różne rozwiązania i często oferta brokerów w tym zakresie nie jest pełna. Najczęściej oferuje się stałą dźwignię dla danej pary walutowej. Dodatkowo wśród niektórych polskich brokerów wymagania dotyczące wysokości depozytów zabezpieczających mogą rosnąć wraz z wielkością otwartej pozycji. Największą trudnością w inwestowaniu jest wypracowanie systemu zarządzania wielkością pozycji, a następnie konsekwentne jego wykorzystywanie. Większość inwestorów, którym zdarza się zaryzykować znacznie więcej od czasu do czasu, a często po prostu w „tej jednej" transakcji, co do której sukcesu jest się przekonanym, nie będzie w stanie generować zysków w długim terminie. Zwycięzcami będą natomiast ci, którzy działają bez emocji, stosując wypracowaną strategię zarządzania wielkością pozycji. W takim przypadku możliwość zmiany poziomu lewarowania dla każdej pary walutowej jest kluczowa.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów