Przedstawiciele FOMC, którzy wczoraj po raz pierwszy mieli możliwość komentowania ubiegłotygodniowej obniżki stóp, zwracali uwagę, że kolejne decyzje nie są przesądzone w tej sprawie. To tylko potwierdza, jak silne momentum wzrostowe jest na rynku tego surowca. Jednym z głównych argumentów przemawiającym za wzrostem - obok obaw o niezależność Fed - są oczekiwania na obniżki stóp. Po bardzo silnych wzrostach od początku 2025 roku, od kwietnia złoto znajdowało się w konsolidacji, z której nastąpiło wybicie górą i powrót silniejszych zwyżek. We wtorek nowy impuls pojawił się z Chin. Agencja Bloomberg donosi, że Ludowy Bank Chin zachęca inne kraje aby przechowywały rezerwy pod postacią złota.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street od początku przyniosła wzrosty, co przełożyło się na poprawienie historycznych szczytów. Futures na S&P500 znajduje się już na poziomie 6750 pkt. Na Starym Kontynencie sytuacja niewiele się zmienia, a niemiecki DAX notowany jest blisko 23800 pkt.
Dziś w kalendarium uwagę przykuwały wstępne dane PMI za końcówkę III kw. Przemysł strefy euro ponownie zaczął się kurczyć, co jest sporym zaskoczeniem. Usługi za to poprawiły się mocniej od prognoz, co skompensowało negatywne zaskoczenie w przemyśle. Dane z Wielkiej Brytanii w obu przypadkach były słabsze od prognoz, co pokazuje, że końcówka roku może być jednak pewnym wyzwaniem. Dziś po otwarciu sesji na Wall Street zostaną także opublikowane jeszcze analogiczne dane z USA.
Eurodolar powrócił do wzrostów od początku tygodnia, choć dziś impet wzrostowy przygasł, a notowania pozostają blisko 1.18. Warto zwrócić uwagę także na wystąpienie Powella.
GOLD.f; D1