ROPA NAFTOWA
USA blisko zniesienia zakazu eksportu ropy.
Kwestia potencjalnego zniesienia zakazu eksportu ropy naftowej z USA jest tematem waszyngtońskich rozmów już od kilku lat. Obecnie jednak jest już naprawdę blisko faktycznego rozwiązania tej sprawy i uchwalenia ustawy w Kongresie, zezwalającej na sprzedaż ropy z USA poza granice kraju. Paradoksalnie jednak, decyzja ta – choć będzie przełomem pod kątem prawnym – prawdopodobnie nie wpłynie istotnie na notowania ropy naftowej, zaś na sam eksport tego surowca może zadziałać z opóźnieniem.
Zakaz eksportu ropy naftowej w USA to pozostałość z lat siedemdziesiątych XX wieku. Jego wprowadzenie było wtedy odpowiedzią na arabskie embargo na eksport ropy, które doprowadziło do gwałtownej zwyżki cen tego surowca. Zakaz eksportu ropy z USA miał być więc sposobem na utrzymanie cen paliw na relatywnie niskich poziomach w przyszłości i zapewnienie krajowi większego bezpieczeństwa energetycznego. Jednak w ostatnich latach, gdy produkcja ropy naftowej w USA znacząco wzrosła na skutek rewolucji łupkowej, coraz częściej zaczęto poddawać w wątpliwość zasadność utrzymywania zakazu eksportu. Możliwe, że głosowanie na ten temat w Kongresie odbędzie się jeszcze w tym tygodniu – i jest duża szansa na przegłosowanie zniesienia zakazu eksportu.
Wiele wskazuje jednak na to, że decyzja ta niewiele zmieni w globalnym handlu ropą naftową. Chociaż traderzy zaznaczają, że dopuszczenie do zagranicznej sprzedaży ropy naftowej z USA może zmniejszać nieefektywności na tym rynku, to zapowiadają jednocześnie, że bynajmniej eksport nie ruszy lawinowo. Po pierwsze dlatego, że w samych Stanach Zjednoczonych potrzebna jest duża część wyprodukowanej tam dobrej jakości ropy (i wciąż USA importują ten surowiec); a po drugie dlatego, że po prostu nie ma zbytu na amerykańską ropę za granicą w obliczu dużych ilości tego surowca sprzedawanych przez inne kraje.