Prawdopodobieństwo, że do podwyżki dojdzie najpóźniej w lipcu, zgodnie ze wskazaniami rynku stopy procentowej ustabilizowało się powyżej pułapu 50 proc. Pierwszą reakcją inwestorów zaskoczonych nagłym zwrotem w retoryce dokonanym przez przedstawicieli Fed był odwrót od ryzykownych aktywów, w tym akcji. Jednak kiedy szok szybko minął, indeksy na Wall Street powróciły do zwyżki. Najważniejsze tendencje mają jednak miejsce na rynku długu i rynku walutowym. Ostry wzrost dochodowości rentowności długu USA, w tym papierów dwuletnich, wzmaga popyt na dolara. Tradycyjnie połączenie nasilenia apetytu na ryzykowne inwestycje ze wzrostem dochodowości amerykańskiego długu wywołało silne spadki cen złota i pozostałych metali szlachetnych. Jego rezultat to też drastyczne ograniczenie długiej pozycji spekulacyjnej. Co ciekawe, do funduszy ETF w tym samym czasie szerokim strumieniem popłynął kapitał – inwestorzy obecne pułapy postrzegają jako dobrą okazję do odnowienia długiej pozycji. Co więcej, pozostanie Wielkiej Brytanii w UE podwójnie uderzy w metale szlachetne. Pierwszym kanałem oddziaływania będzie wycofanie się z rynku części inwestorów oczekujących wybuchu rynkowej zmienności. Drugim – zniknięcie przeszkody dla zacieśniania w USA pod postacią czynnika zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki, które podtrzyma popyt na dolara.