Presja spadkowa utrzymuje się na rynkach obu tych towarów rolnych już od kilku miesięcy i ma uzasadnienie fundamentalne, ponieważ prognozy zakładają obfite zbiory kukurydzy i soi w Stanach Zjednoczonych, a także duże zapasy obu tych towarów.
Niemniej już we wtorek rano zniżki na wykresach kukurydzy i soi wyhamowały. W dużej mierze jest to rezultat danych zaprezentowanych w poniedziałek przez amerykański Departament Rolnictwa (USDA). Instytucja ta w swoim cotygodniowym raporcie dotyczącym tempa wzrostu i zbiorów zbóż w USA podała, że w niedzielę żniwa kukurydzy w tym kraju zostały ukończone w 15 proc., a żniwa soi – w 10 proc. Jest to wynik gorszy od oczekiwań, zakładających odpowiednio 17 proc. i 11 proc.
Raport USDA pokazał więc, że obawy farmerów były uzasadnione i ulewne deszcze mają już pewien wpływ na żniwa w USA. Na razie nie jest on na tyle duży, aby istotnie wpłynąć na ceny kukurydzy i soi, ponieważ opóźnienia są mimo wszystko niewielkie. Niemniej przedłużające się kłopoty pogodowe mogłyby być wsparciem dla notowań obu tych towarów w Stanach Zjednoczonych.