Polska waluta pozostaje jednak w ramach szerszej konsolidacji, a kwotowana jest następująco: 4,2915 PLN za euro, 3,7493 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7614 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8516 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,267% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na rynku FX przyniósł skupienie się na temacie Włoch. Obniżka tamtejszego ratingu przez agencję Moody's została, przewrotnie, odebrana pozytywnie. Inwestorzy obawiali się mocniejszego cięcia (w zakres tzw. junk-bonds) a perspektywa pozostała stabilna. Tyle z pozytywów. Konflikt dot. projektu budżetu trwa dalej, gdzie dodatkowo pojawiają się głosy o możliwym zainicjowaniu „procedury nadmiernego deficytu". Ponadto na rynku widoczna jest niepewność dot. scenariusza Brexit'u, co nie tylko negatywnie rzutuje na funta (2-tyg minima) ale również psuje nastroje wokół EUR. Lokalnie warto wspomnieć o wypowiedziach przedstawiciela agencji S&P, który stwierdził, iż RPP rozpocznie cykl zacieśniania dopiero w 2020r., a deficyt nie przekroczy 2% pomimo zbliżających się wyborów. Warto również wspomnieć, że GUS obniżył szacunek deficytu sektora fin. publ. za 2017 do 1,4% wobec podawanych wcześniej 1,7%. Lokalnie nie dzieje się zbyt dużo – PLN pozostaje w ramach szerszej konsolidacji. Wyniki wyborów samorządowych pozostają bez wpływu na rynki, chociaż słychać opinie, iż sygnał alarmowy dla partii rządzącej może przynieść poluzowanie polityki fiskalnej.
W trakcie dzisiejszej sesji RPP odjedzie jednodniowe, bezdecyzyjne posiedzenie. Ponadto poznamy odczyt stopy bezrobocia za wrzesień, gdzie szacowane jest 5,8%. Na szerokim rynku mamy dane dot.PPI z Niemiec oraz pakiet wystąpień bankierów centralnych z FED i BoE.
Z rynkowego punktu widzenia sytuacja techniczna wokół PLN nie uległa zmianie – kursy poruszają się w ramach szerszego zakresu wahań konsolidacyjnych od czerwca.
Konrad Ryczko