Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Agnieszka Skorupińska adwokatka i partnerka prowadząca Praktykę Prawa Ochrony Środowiska i ESG kancelarii Rymarz Zdort Maruta
W 2019 r. w ramach tzw. Europejskiego Zielonego Ładu Komisja ogłosiła, że unijna gospodarka ma opierać się na dekarbonizacji, a jej celem ma być neutralność klimatyczna. Osiągnięciu temu celu służy szereg nowych przepisów. Często dotyczą one obszarów dotychczas zupełnie nieregulowanych. Wśród tych szczególną funkcję pełni cała grupa zupełnie nowych aktów prawnych dotyczących kwestii ESG. Strategicznym celem tych przepisów jest przekierowanie przepływu kapitału do zrównoważonego i docelowo zdekarbonizowanego biznesu. Ale nawet wobec biznesu, który z takiego finansowania zewnętrznego nie będzie korzystał, stawiane są oczekiwania w zakresie zrównoważonego rozwoju, w tym co do zmniejszenia własnego śladu węglowego. Spółki giełdowe stoją właśnie przed takim wielkim wyzwaniem w zakresie dostosowania się do tych regulacji dotyczących zrównoważonego rozwoju.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ankieta przeprowadzona wśród 40 analityków i traderów dała medianę prognoz na poziomie 3220 USD za uncję złota na ten rok, w porównaniu z 3065 USD przewidywanymi w ankiecie sprzed trzech miesięcy. Prognoza na 2026 rok wzrosła z 3000 do 3400 USD.
Na rynkach napięcie rośnie wraz z coraz bliższym terminem wejścia w życie ceł na unijne towary.
Nasz rynek może jeszcze sprawić niespodziankę i WIG może znaleźć się na nowych szczytach wszech czasów. Ale trzeba pamiętać o czynnikach ryzyka – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Badanie przeprowadzone wśród 10 000 inwestorów z 12 krajów wykazało, że aż 75 proc. polskich inwestorów wykorzystuje spadki rynkowe do zakupów („buy the dip”). To o 9 pkt proc. więcej niż średnia globalna.
W środku roku krajowe indeksy notują około 35-proc. wzrosty, liderując europejskim parkietom. Amerykański rynek bardzo szybko podniósł się po wiosennym załamaniu, ale jego tegoroczne wyniki wciąż są skromne. Karta może się odwrócić w II połowie roku.
Na koniec tygodnia główne indeksy warszawskiej giełdy z hukiem wybiły się na nowe szczyty, wprawiając w osłupienie analityków i zarządzających. Zagranica wciąż kupuje polskie akcje.