Czas trwania inwestycji to jeden z kluczowych czynników determinujących przyszłe wyniki. W przypadku długiego horyzontu mamy zdecydowanie większe szanse na wypracowanie zadowalających zysków.
– Biorąc pod uwagę historyczne stopy zwrotu z inwestycji na amerykańskim rynku akcji w różnych okresach, można dojść do kilku wniosków pomocnych w efektywnym prowadzeniu portfela inwestycyjnego w dłuższym czasie – przekonuje Jarosław Niedzielewski z Investors TFI.
Po pierwsze, jego zdaniem wydłużając horyzont inwestycyjny do co najmniej dziesięciu lat, znacząco zwiększamy prawdopodobieństwo uzyskania pozytywnych wyników.
Po drugie, nasze szanse na dodatnią stopę zwrotu rosną, jeśli zamiast jednorazowej, kwotowo dużej inwestycji, zdecydujemy się na systematyczne inwestowanie (np. raz w miesiącu) mniejszych sum (po prostu najlepiej podzielić kapitał na części). Dodatkowo rozkładając inwestycję na dwa–trzy lata lub dłużej, jesteśmy w stanie ominąć problem związany z wejściem na rynek w niewłaściwym momencie cyklu koniunkturalnego. Niestety, przewidzenie, kiedy będzie dołek (albo szczyt) cyklu gospodarczego i giełdowego, jest niezmiernie trudne, jeśli w ogóle możliwe.
Po trzecie, mając ograniczony czas na dogłębne śledzenie i analizowanie inwestycji oraz sytuacji na rynku i w gospodarce, zdecydowanie lepiej trzymać się strategii „kup i trzymaj”, niż starać się wygrać z rynkiem poprzez dokonywanie częstych zmian w portfelu.