Ostoya 1 kwietnia licytować będzie interesujący obraz Zygmunta Waliszewskiego(1897–1936), którego dzieła rzadko goszczą na aukcjach. Jest za mało czasu, żeby podjąć rozsądną decyzję o zakupie. Piszę o tym jednak dlatego, żeby przypomnieć, że zawsze warto z wyprzedzeniem poznawać ofertę Ostoi. Nierzadko pojawiają się tam obiekty o wartości kolekcjonerskiej lub inwestycyjnej. Obraz Waliszewskiego to „Uliczka w Cagnes” z 1925 roku. Obraz wystawiano na monograficznej wystawie artysty w Muzeum Narodowym w Warszawie w 1999 roku. Ma on względnie niską cenę wywoławczą 32 tys. zł i wycenę szacunkową 50–60 tys. zł. Znalazłem informację w archiwum Artinfo.pl, że ten sam obraz był na rynku w 2015 roku. Spadł wtedy z licytacji z ceną wywoławczą 52 tys. zł i wyceną 70–75 tys. zł.
Powodzeniem cieszą się szkła Zbigniewa Horbowego.
Fot. Desa Unicum
Inwestor działa z pasją
Warto samemu szukać, czy oferowany obraz był już w handlu i za ile. Podmiotowość klienta to recepta na sukces. Kolekcjoner lub inwestor musi działać z pasją, odwagą. Powinien kupować na własną odpowiedzialność, bez doradców z zasady koniunkturalnych. Klient sam musi porównywać klasę artystów i obrazów. Musi dostrzegać krótkotrwałe mody i spekulacje cenowe. Nie jest to oczywiście wybitny obraz w dorobku Waliszewskiego, ale autor jest legendą polskiego malarstwa.
Samodzielnie myślący inwestor wyprzedza rynkowe trendy. Prawdziwi inwestorzy skupowali obrazy Güntner na rok przed wystawą, kiedy tylko dowiedzieli się, że wystawa będzie zorganizowana. Dobra inwestycja wymaga samodzielnej pracy.
Inwestor sam powinien oceniać, czy oferowany obraz jest wybitny, rzadki i ma perspektywę jako inwestycja. Jeśli ktoś kupuje na lokatę, powinien kalkulować koszty zakupu, przechowywania i sprzedaży. Koszty sprzedaży to marża antykwariatu i podatek VAT. Koszty przechowywania to np. cena monitoringu firmy ochroniarskiej. Warto pamiętać, że lokata wymaga dłuższego czasu.
W bieżącej ofercie rynku tanio wyceniono „Portret Marszałka Józefa Piłsudskiego” wyrzeźbiony w latach 30. XX w. przez Stanisława Kazimierza Ostrowskiego(1879–1947). Dzieło 13 kwietnia wystawi Desa Unicum (www.desa.pl). Ta rzeźba w marmurze karraryjskim ma względnie niską wycenę 25–35 tys. zł. Można komuś kupić taką muzealnej wartości rzeźbę na symboliczny prezent! Na tle rynku rzeźby to wybitne dzieło jest tanie. Kult Marszałka na pewno nie zaniknie w kolejnych pokoleniach, tak więc będzie można łatwo odsprzedać rzeźbę.