Zabytkowe samochody są szczególnie wrażliwe na ekstremalne warunki pogodowe i zabójczą dla nich sól na drogach. Dlatego z reguły późną jesienią zapadają w kilkumiesięczny „sen zimowy” i wracają do życia wiosną. Kwietniowe targi Auto Nostalgia – najstarsze w Polsce targi pojazdów zabytkowych – są właśnie otwarciem sezonu i najlepszą okazją do odkurzenia klasyków i zobaczenia ich w takich ilościach. To wielkie święto klasycznej motoryzacji, istny wehikuł czasu, dzięki któremu przeniesiemy się o kilka dziesięcioleci wstecz, by podziwiać pojazdy królujące wtedy na polskich i zagranicznych drogach.
Samochód jest zarejestrowany jako zabytek i jeździ się nim całkiem przyjemnie mimo jego gabarytów.
Teraz wrzucam coś na zaostrzenie apetytu. Wśród setek aut i motocykli, które zjadą do Warszawy, niektóre zwracają szczególną uwagę. Jednym z nich jest Nissan President z 1986 roku. Ta japońska luksusowa limuzyna była produkowana od 1965 roku i wzorowana na klasycznych Cadillacach z tamtej epoki. Oferowano ją tylko na rodzimym rynku, gdzie konkurowała przede wszystkim z Toyotą Century. Egzemplarz, który dziś przedstawiamy, jest jednak kompletnie inny niż seryjne wozy. Posłużył japońskiej firmie karoseryjnej jako baza pod zabudowę pogrzebową, w dodatku w stylu buddyjskim.
President był oferowany tylko w Japonii, więc kierownicę mamy po prawej stronie.
„Zabudowa może i wygląda na masywną, ale waży jedynie ok. 350 kg. Wykonana jest z lekkiego drewna, które następnie zostało zabezpieczone lakierem. Wszystkie elementy zostały wykonane ręcznie, łącznie z rzeźbionymi elementami drewnianymi i metalowymi ornamentami. Dach wykonany jest z miedziowanej blachy, która została zabezpieczona lakierem bezbarwnym. Wnętrze luku jest oświetlone halogenem i również ozdobione, między innymi haftowanym, materiałowym podbiciem sufitu” – opisuje właściciel. W pakiecie jest szyty na wymiar pokrowiec i oryginalne maty do zabezpieczenia zabudowy.