W ogłoszonym 19 lutego wezwaniu Azoty Tarnów oferują 132,6 zł – równowartość średniego kursu z trzech miesięcy przed ogłoszeniem wezwania. Cena nie odbiega znacząco od cen docelowych wydanych od początku roku przez analityków. Pojawiło się pięć rekomendacji – trzy „trzymaj" (z cenami 131 oraz 131,4 i 138 zł), jedna „neutralnie" (131,7). Na tym tle wyróżnia się rekomendacja Ipopemy – „kupuj" z ceną 166 zł.
www.parkiet.com/szkolagieldowa
pomagamy inwestorom zarobić pierwszy milion
Zarząd Puław, powołując się na analizę Rotschilda, ocenił zaproponowaną przez Azoty cenę za nieoddającą wartości godziwej. Dodajmy, że część inwestorów instytucjonalnych nieśmiało kwestionuje prawidłowość ustalenia ceny (miałoby to być 136,4–142 zł). Jednak Komisja Nadzoru Finansowego nie ma żadnych zastrzeżeń.
Azoty ogłosiły wezwanie, bo przekroczyły 66 proc. głosów. Kontrolują teraz 83,7 proc. akcji, więc teoretycznie nie mają interesu, by wezwanie doszło do skutku – zwłaszcza że nie ma planów wycofywania Puław z giełdy. Ale w mediach prezes Jerzy Marciniak nie ukrywał, że gdyby wezwanie spotkało się z dużym zainteresowaniem, należałoby się zastanowić nad utrzymywaniem na parkiecie spółki o mocno ograniczonym free floacie. Należy pamiętać, że przekroczenie 90 proc. głosów otworzy?Azotom drogę do przymusowego wykupu mniejszościowych udziałowców – należałoby go ogłosić trzy miesiące po przekroczeniu progu. Cena nie mogła być niższa od giełdowej średniej z trzech i sześciu miesięcy (teraz to odpowiednio 131,2 i 129,5 zł) ani od zaproponowanej w trwającym wezwaniu.