W tym miejscu doszło do gwałtownego zwrotu akcji. Cukier potrzebował niecałego miesiąca, aby dojść do poziomu 14 centów. Listopad przynosi jednak dalsze emocje. Cukier znowu zaczął tracić i jego cena zjechała poniżej 13 centów za funt.
– Sytuacja na rynku cukru w tym roku ma związek z oczekiwaniami dotyczącymi produkcji cukru na świecie. Przez kilka ostatnich lat dużym problemem na globalnym rynku tego surowca była powracająca jak bumerang nadpodaż. Zbyt duża produkcja cukru miała natomiast konsekwencje w presji na spadek cen – zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Co prawda w nadchodzącym sezonie również prognozowana jest nadwyżka cukru, jednak jak zauważa Sierakowska, wiele wskazuje na to, że nie będzie ona tak duża, jak dotychczas sądzono. – Międzynarodowa Organizacja Cukru znacząco obcięła prognozy nadwyżki w sezonie 2018/2019 (od października do września kolejnego roku). Według obecnych wyliczeń, zawartych w kwartalnym raporcie, nadwyżka ta wyniesie 2,17 mln ton, podczas gdy poprzednia prognoza – jeszcze z sierpnia – zakładała 6,75 mln ton. Obniżone zostały prognozy nadwyżki także dla sezonu 2017/2018 z 8,6 mln ton do 7,28 mln ton – wylicza Sierakowska. Jej zdaniem raport Międzynarodowej Organizacji Cukru nakreślił więc bardziej optymistyczny obraz dla notowań surowca w kolejnych miesiącach. – Organizacja ta dodatkowo oceniła, że wstępna analiza sytuacji pozwala na oczekiwanie deficytu na rynku cukru w sezonie 2019/2020 – zwraca uwagę analityk DM BOŚ. PRT