Kupujesz ubranie i chcesz wiedzieć, gdzie znajdziesz wymarzoną rzecz i to z rabatem – zajrzyj do aplikacji bankowej. Zamawiasz jedzenie – aplikacja bankowa też może się przydać. Podobnie jak już teraz przy zakupie biletu komunikacji miejskiej, biletu parkingowego, doładowania telefonu komórkowego, polisy turystycznej...
– Dotąd, by zrealizować proste zadanie, potrzebowaliśmy kilku aplikacji. Większość z nich zaprojektowano jako aplikacje jednofunkcyjne, np. do komunikowania się, sprawdzania ocen restauracji, szukania wydarzeń kulturalnych czy zamawiania taksówki – mówi Iwona Jarzębska, dyrektor departamentu public relations Banku Millennium. – Obecnie dysponując nowoczesnymi telefonami i szybszymi połączeniami, możemy tworzyć aplikacje łączące kilka funkcji. Jestem przekonana, że tak będą wyglądały bankowe aplikacje przyszłości. Ich kolejne wersje, aktualizowane co tydzień lub dwa, będą pełne nowinek, o jakich nam się jeszcze nie śniło.
Platforma z usługami
Są o tym przekonani uczestnicy ubiegłorocznego badania #finanseprzyszlosci przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie Banku Millennium. Prawie wszyscy (około 90 proc.) twierdzili, że w ciągu 10 lat w bankowych aplikacjach będziemy wypożyczać rowery, samochody, płacić za autostradę, kupować bilety kolejowe czy lotnicze. 84 proc. respondentów przewidywało możliwość zamawiania jedzenia, a blisko 80 proc. – zakupu ubrań, pralek, lodówek, telewizorów, samochodów, a nawet mieszkań.
– Konto bankowe w połączeniu z wygodnym narzędziem do korzystania z niego, czyli z bankowością mobilną, staje się platformą do zaoferowania klientom wielu różnorodnych i wygodnych rozwiązań – przekonuje Tomasz Dymowski, dyrektor zarządzający pionu produktów detalicznych i biznesowych w BGŻ BNP Paribas. – Konta zaczynają być bazą pewnego rodzaju ekosystemu, który w coraz szerszym zakresie zaspokaja potrzeby klientów i to w bardzo wygodny dla nich sposób.
– Obecnie klienci oczekują, że ich bankowość online będzie działać i wyglądać tak jak ich ulubiony portal społecznościowy lub sklep internetowy – mówi Adrian Buczyniak, menedżer ds. open banking (otwartej bankowości) w Citi Handlowy.