– Czy 11 lat temu, w czasach kiedy bankowe aplikacje mobilne jeszcze nie istniały, a klienci powoli przekonywali się do korzystania z bankowości internetowej (nazywanej wtedy kanałem alternatywnym), ktokolwiek wyobrażał sobie, że w 2019 r. większość transakcji bankowych przeniesie się do bankowości mobilnej, a zaciągnięcie pożyczki gotówkowej będzie wymagało najwyżej trzech kliknięć na naszych smartfonach? – pyta Piotr Widacki, dyrektor zarządzający Pionu Transformacji Cyfrowej w Banku BGŻ BNP Paribas. – Dzisiaj świat zmienia się jeszcze szybciej, a jednym z najważniejszych kół zamachowych tej zmiany jest technologia.
Zarówno świat, jak i banki, za dziesięć lat będą wyglądać zupełnie inaczej. – Nie wierzę, że w tym czasie oddziały bankowe zupełnie znikną, ale na pewno będzie ich zdecydowanie mniej i będą pełniły inną funkcję niż obecnie – mówi Piotr Widacki. – Bliższa mi jest wizja oddziałów jako punktów wystawowych, gdzie prezentowane i testowane są nowinki technologiczne dostarczane przez bank. Bardziej na wzór Apple Store niż tradycyjnej placówki bankowej. Obsługa transakcji i gotówki całkowicie przeniesie się z oddziałów do kanałów i urządzeń samoobsługowych. Mogę sobie wyobrazić funkcję doradczą oddziałów, szczególnie w przypadku bardziej zaawansowanych produktów finansowych, ale również w tym obszarze bardziej naturalne wydaje się wykorzystanie nowych technologii, w tym wideokonferencji czy rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości.
Jak przekonuje Michał Gajewski, prezes zarządu Santander Bank Polska, aplikacja mobilna stanie się kluczowym punktem „wejścia" na platformę bankową. Wizja banku w kieszeni stanie się faktem. Banki będą obsługiwać klientów szybciej i sprawniej – w czasie liczonym nie w minutach, lecz w sekundach. Kredyt na jedno kliknięcie, reklamacja rozpatrzona w ciągu jednej rozmowy – to tylko przykłady, które pokazują kierunek zmian.
Właściwie wszyscy eksperci są zgodni, że dla ludzi, którzy urodzili się ze smartfonem w ręku, najważniejszym narzędziem zarządzania finansami osobistymi będzie aplikacja mobilna. Wojciech Rybak, członek zarządu Banku Millennium, przytacza wyniki badania #finanseprzyszłości, przeprowadzonego przez IBRiS dla Banku Millennium. Wynika z niego, że ponad 80 proc. ankietowanych chce bankować mobilnie, kupować w ten sposób produkty inwestycyjne czy ubezpieczeniowe. Większość respondentów oczekuje też dodatkowych możliwości, takich jak zakup biletów komunikacji miejskiej, odzieży czy artykułów AGD.
Banki coraz częściej stawiają na maksymalne dopasowanie usług do potrzeb klienta. Chcą oferować usługi, z których korzysta się w prosty sposób i od razu, gdy zajdzie taka potrzeba (np. przelewy natychmiastowe na wzór dostępnych już dziś transferów na telefon). Co więcej, banki zamierzają podpowiadać, z jakiej usługi warto skorzystać akurat teraz.