5 sierpnia wytypował pan w naszym programie 11 spółek i do czwartku portfel z nich złożony zarobił 3,8 proc., pokonując WIG o 0,7 pkt proc. Tym razem znów przygotował pan obiecującą jedenastkę, reprezentującą cztery branże. Pierwsza spółka to Celon Pharma, a więc przedstawiciel farmacji. Wydaje mi się, że branża farmaceutyczna i ochrony zdrowia może być gwiazdą parkietu, tak jak gaming.
Wskazują na to trendy światowe – ludzie się starzeją i bogacą, i chcą dbać o swoją formę i żyć jak najdłużej. W przypadku Celona podoba mi się strategia tej spółki. Jest ona producentem leków. Niektóre z nich są już w sprzedaży, inne są w zaawansowanej fazie badań. Na temat tej ostatniej więcej dowiemy się na początku 2020 r. dlatego warto przyglądać się spółce. Warto dodać, że Celon wchodzi sukcesywnie na rynki zagraniczne i liczę tutaj na odbicie eksportu w kolejnych miesiącach. Wzrost sprzedaży powinien przynieść zastrzyk gotówki, co będzie wspierać dalsze badania.
A jaki potencjał widzi pan w Mabionie?
Z punktu widzenia AT pojawił się sygnał kupna, bo kurs wybił się górą z rocznej konsolidacji. Od strony fundamentalnej zwracam uwagę na to, że spółka jest w końcowym etapie wejścia na rynek europejski z lekiem CD20. Posiedzenie komisji rejestracyjnej odbędzie się 13 grudnia i wydaje się, że inwestorzy już dyskontują pozytywny scenariusz. Z kolei na początku 2020 r. będzie spotkanie z amerykańskim regulatorem, co również może być ważnym, cenotwórczym wydarzeniem.