Złoto drożeje i brakuje go w fizycznej postaci

Kapitał znowu płynie w kierunku złota, a działania Fedu i innych banków centralnych jeszcze mocniej nakręcają inwestorów.

Publikacja: 27.03.2020 05:16

Złoto drożeje i brakuje go w fizycznej postaci

Foto: Bloomberg

Mimo ostatnich spadków notowań złota jego cena powoli zmierza w kierunku psychologicznej bariery 1700 USD za uncję. Jeszcze lepiej zachowuje się cena wyrażona w złotych, która w tym tygodniu ustanowiła historyczny szczyt na poziomie blisko 7000 zł. Popyt wśród inwestorów jest tak duży, że u sprzedawców na całym świecie zaczyna brakować złota w fizycznej postaci.

Ponownie w górę

W drugim tygodniu marca złoto staniało o 8,6 proc., co było największym tygodniowym spadkiem od 1983 r. Specjaliści tłumaczyli, że inwestorzy gorączkowo wyprzedawali złoto, by zamienić je na gotówkę i pokryć straty poniesione na innych aktywach. Obecnie złoto znów wraca do łask i od feralnego tygodnia zdrożało już o ponad 7 proc. do około 1630 USD.

Ponadto polityka niskich stóp procentowych prowadzona przez banki centralne na całym świecie będzie wspierać notowania kruszcu.

– Od dawna uważaliśmy, że złoto jest podstawową walutą rezerwową, stanowiącą zabezpieczenie, gdy decydenci działają w celu przeciwdziałania wstrząsom, takim jak ten, którego doświadczamy obecnie – twierdzą analitycy z Goldman Sachs. Prognozują oni, że królewski metal w ciągu roku może zdrożeć do 1800 USD, co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu z obecną ceną.

GG Parkiet

We wtorek notowania królewskiego metalu w złotych osiągnęły historyczny szczyt na poziomie 6999,3 zł. Wszystko za sprawą umocnienia się dolara. Cena złota na międzynarodowych rynkach ustalana jest w USD, dlatego dla inwestorów nad Wisłą oprócz ceny samego kruszcu kluczowy pozostaje również kurs walutowy. W ostatnich tygodniach z powodu koronawirusa inwestorzy masowo pozbywali się walut takich jak złoty i przenosili kapitał do dolara amerykańskiego. W efekcie od początku roku amerykańska waluta zdrożała wobec złotego o 10 proc.

Absolutne szaleństwo

Inwestorzy na całym świecie w obawie przed kryzysem na rynkach przenoszą kapitał na rynek kruszców, czego efektem u sprzedawców w wielu krajach jest niedobór złota w fizycznej postaci.

– To, co się dzieje, to absolutne szaleństwo. Teraz, jeśli ktoś chce kupić złoto, życzę mu wszystkiego najlepszego w drodze do jego znalezienia – mówi Ludwig Karl, członek zarządu firmy Swiss Gold Safe, która zarządza skarbcami złota. Branża w Szwajcarii, która jest głównym międzynarodowym centrum przechowywania złota, jest sparaliżowania. Loty zostały ograniczone, co zakłóca plany transportu kruszców na całym świecie, a spółki wydobywające złoto ograniczają działalność, spowalniając przemysł. – Cały łańcuch dostaw staje się coraz bardziej ciasny. Ostatnim razem, gdy widziałem tyle chaosu na rynku, był 11 września – powiedziała Debra Thomson, dyrektor ds. sprzedaży złota w IBV International Vaults.

Problem stanowi również umiejscowienie szwajcarskich producentów złota. Trzy największe rafinerie na świecie – Valcambi, Argor-Heraeus i rafineria należąca do grupy MKS PAMP – mają siedzibę w Ticino, szwajcarskim regionie graniczącym z północnymi Włochami, które są najciężej dotknięte przez koronawirusa.

Problem dotyczy również Polski. Niektóre oddziały stacjonarne oferujące sprzedaż kruszców zostają zamknięte w obawie przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Handel możliwy jest przez internet, jednak większość firm informuje o opóźnieniach w dostawie. Przykładem jest Goldenmark, który poinformował, że we wszystkich kanałach sprzedaży przyjmuje wyłącznie zamówienia z terminem realizacji 45 dni roboczych.

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?