Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.05.2020 07:59 Publikacja: 02.05.2020 07:59
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Dopiero pod koniec kwietnia dowiemy się, czy minister finansów zmieni warunki zakupu papierów oszczędnościowych z nowej majowej emisji. Na razie są one takie jak w poprzednich miesiącach. Do wyboru mamy kilka rodzajów obligacji sprzedawanych w placówkach PKO BP, biura maklerskiego tego banku oraz przez internet.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Korekta rynkom jak najbardziej się należy, ale trend wzrostowy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce nadal jest aktualny. Bardziej jednak przeważałbym teraz w portfelu polski rynek – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w BM PKO BP.
Część inwestorów może być bardzo zadowolona z ostatnich dni i są to ci, którzy od długich miesięcy wyczekiwali takiego ruchu, jaki teraz obserwujemy, w wykonaniu obligacji. Ale to zarazem raczej zapowiedź problemów gospodarczych.
Przez kilka pierwszych tygodni tego roku przyszło nam cieszyć się z niesamowitej siły polskiego rynku akcji. Ostatnie dni jednak mocno zmieniają perspektywy rynków, a gdzieniegdzie widać coraz większy strach.
Główny indeks francuskiej giełdy, czyli CAC 40, co prawda nieco ostatnio spuścił z tonu, ale wciąż jest on stosunkowo blisko historycznych szczytów. W ubiegłym tygodniu zachowywał się nawet lepiej niż chociażby niemiecki DAX, przez co analitycy BM mBanku wskazują, że powrót do ataku na historyczne szczyty wciąż pozostaje jak najbardziej realnym scenariuszem.
To, co się dzieje na zewnątrz Polski, w pewnym sensie zmusi do refleksji lokalnych decydentów, że być może to moment na przyjęcie wspólnej waluty, która nas jednak uodporni na mnóstwo ryzyk geopolitycznych – mówi Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas.
Inwestorzy, prawdopodobnie zagraniczni, zarządzili odwrót z polskiego rynku akcji. Indeksy spadają. Złoty pozostaje jednak silny, a nasze obligacje są obojętne na umocnienie amerykańskich papierów dłużnych.
I tak, i nie. Krótkoterminowe obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa mogą od biedy pełnić rolę zamiennika dla rachunku oszczędnościowego.
Pytanie z pozoru banalne, skoro kupić obligację skarbową można już za 100 złotych bez dodatkowych prowizji. Również obligacje korporacyjne oferowane w prospektowych emisjach publicznych są możliwe do kupienia zwykle bez ograniczeń kwotowych.
Inwestując w obligacje korporacyjne, trzeba przede wszystkim patrzeć na spółki, a nie na oprocentowanie papierów – mówią Emil Szweda, Obligacje.pl, oraz Jan Karczewski z Michael/Strom DM.
Intuicyjny zakup, bezpieczeństwo inwestycji i atrakcyjne stopy zwrotu – to dają dziś obligacje Skarbu Państwa, dostępne w Banku Pekao – mówi Marcin Wlazło, dyrektor BM Pekao.
Zainteresowanie detalicznymi obligacjami skarbowymi w 2024 r. weszło na zdecydowanie wyższy poziom. Według oficjalnych danych Ministerstwa Finansów, dostępnych na stronie internetowej resortu, przełożyło się na wysoką sprzedaż. Wyniosła ona rekordowe 82,6 mld zł. Przyczyniło się też do tego Biuro Maklerskie Pekao.
Rentowności obligacji, szczególnie tych długoterminowych, są obecnie dość wysoko. Punkt startowy dla inwestycji jest więc dobry – uważa Jarosław Karpiński, zarządzający w Pekao TFI.
Dzisiejsze poziomy rentowności obligacji, zwłaszcza długoterminowych, są bardzo atrakcyjne i cierpliwym inwestorom dają spokój na lata – ocenia Grzegorz Latała, dyrektor departamentu zarządzania portfelami dłużnymi w TFI Allianz Polska.
Inflacja na głównych rynkach będzie docelowo zbliżać się do celów ustawionych jako neutralne, co pozwoli na dalsze obniżki stóp procentowych. W takiej sytuacji perspektywy dla funduszy dłużnych są ciągle bardzo dobre – mówi Anna Bąkała, członek zarządu, TFI Allianz Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas