Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.12.2020 15:29 Publikacja: 10.12.2020 15:44
Marcin Marczuk, radca prawny, KMD.Legal
Foto: materiały prasowe
W jaki sposób Covid-19 wpłynął na funkcjonowanie zarządów i rad nadzorczych?
Niewątpliwie sytuacja wywołana pandemią oraz wprowadzone w jej wyniku ograniczenia w funkcjonowaniu przestrzeni publicznej nie mogły pozostać bez wpływu na działalność spółek oraz ich organów. Zdalna praca organów uzyskała należne podstawy prawne, które umożliwiły intensyfikację działań w czasie, gdy przed ich członkami pojawiło się wiele nowych wyzwań. Zarządy zostały zmuszone do operacyjnego zaangażowania we wszystkie obszary działalności spółek, jak również zaczęły podejmować decyzje w kwestiach będących dotąd poza zakresem ich bezpośredniego oddziaływania. Z tej perspektywy najważniejsze stało się bowiem reagowanie na potrzeby kadrowe, kontraktowe i operacyjne, zapobieganie sporom i problemom wywołanym epidemią. W jej obliczu zarząd często obarczony jest ciężarem podejmowania pod presją czasu decyzji intuicyjnych, bez zasięgania opinii i informacji z innych poziomów w spółce oraz doradczych, co w sensie prawnym podwyższyło ryzyko i odpowiedzialność organu, bo i sytuacja nie była możliwa do oceny i weryfikacji z taką dokładnością jak dotąd. Dlatego też wskazać należy na potrzebę pandemicznego właściwego dokumentowania motywów ustaleń zarządczych ax ante na wypadek zaistnienia wątpliwości co do ich prawidłowości lub kwestionowania zasadności. Sama cyfryzacja poprawia jednak znacząco skuteczność podejmowanych zadań, a jako inny pozytywny jej aspekt wskazać należy pionowe rozproszenie pokładów odpowiedzialności poprzez wyraźne udokumentowanie źródła pochodzenia konkretnej decyzji. Kolejną modyfikacją operacyjną jest niemalże całkowita rezygnacja ze składania oświadczeń woli przez członków zarządu w wersji dokumentacji papierowej. Taka tendencja jest zauważalna już nie tylko w odniesieniu do spółek prywatnych, ale i podmiotów z dominującą własnością państwową. Także organy administracji państwowej decydują się na warianty pośrednie, tj. obok tradycyjnych form papierowych wprowadzają rozwiązania elektroniczne, np. korespondencję e-mailową. Do zdecydowanie największych wyzwań stojących przed zarządami w ostatnich sześciu miesiącach oraz w zbliżającym się okresie zaliczyć należy odpowiednią weryfikację zachorowań, izolacji i kwarantann, tak aby potrzeba ochrony zdrowia pracowników nie tamowała działalności operacyjnej spółek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykański S&P 500 może dojść i do 5,8 tys. pkt, a WIG – do 90 tys. pkt. Być może ten bal będzie trwał nawet dłużej, niż mi się wydaje. Ale czas pomyśleć o realizacji zysków – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
Potencjalne korekty rynkowe trzeba traktować jako okazje do kupowania akcji. Otoczenie makroekonomiczne powinno bowiem być sprzyjające przez najbliższe kilkanaście miesięcy – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
W długim terminie notowania złota mają jeszcze szansę kontynuować zwyżki – mówi Dorota Sierakowska, analityk surowców w Domu Maklerskim BOŚ. Zwraca też uwagę m.in. na korektę ceny kakao wynikającą z odpływu kapitału spekulacyjnego.
Powstanie ogólnej sztucznej inteligencji, która umie uczyć się równie dobrze jak człowiek, jest możliwe. Proszę wyobrazić sobie, jakie miałoby to konsekwencje dla doradztwa inwestycyjnego – mówi Kacper Nosarzewski, futurysta, partner w firmie badawczej 4CF.
Porzekadło sugerujące pozbywanie się akcji w maju i pozostawanie przez kilka miesięcy poza rynkiem wywodzi się oczywiście z rynków rozwiniętych, które mają znacznie dłuższą historię niż nasza giełda. Istnieje tam wyraźna różnica między stopami zwrotu osiąganymi w miesiącach letnich i jesiennych a stopami w miesiącach zimowo-wiosennych.
Okres od maja do października nie musi oznaczać strat dla posiadaczy akcji. Nie jest jednak tak udany pod względem stóp zwrotu, jak miesiące zimowo-wiosenne.
Jednym z kluczowych pojęć w raportowaniu zagadnień zrównoważonego rozwoju jest łańcuch wartości. Cały łańcuch wartości należy wziąć pod uwagę podczas przeprowadzania badania istotności. W zależności od jego wyników w raporcie powinny się też znaleźć informacje i dane pochodzące z łańcucha wartości.
Przepisy CSRD wymagają, aby w pewnym zakresie przedstawić informacje dotyczące łańcucha wartości przedsiębiorstwa, tak w jego górnej części (np. dostawcy), jak również w dolnej (np. dystrybutorzy, klienci).
Oświadczenie dotyczące zrównoważonego rozwoju powinno zawierać szereg informacji, w tym dotyczących łańcucha wartości. Informacje te powinny być związane z istotnym oddziaływaniem, ryzykiem i możliwościami (IRO – impacts, risks and opportunities) dla spółki ze względu na jej bezpośrednie i pośrednie relacje biznesowe w łańcuchu wartości na wyższym lub niższym szczeblu.
Jednym z trudniejszych zadań w raportowaniu ESG będzie analiza łańcucha wartości pod różnymi, opisanymi już aspektami, ale także podejście do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w tym łańcuchu i kwestia, jakie dane należy od nich pozyskać na potrzeby własnego raportowania.
Nowe standardy raportowania czynników zrównoważonego rozwoju, czyli ESRS-y, przewidują, że co do zasady spółki powinny raportować wybiórczo tylko o tym, co jest istotne. Ta skądinąd słuszna zasada powoduje, że rozpoczęcie procesu raportowania będzie bardzo trudne, bo najpierw każda spółka musi przeprowadzić badanie istotności celem określenia zakresu raportowania.
Badanie istotności jest podstawowym elementem procesu przygotowania do sporządzenia raportu na temat zagadnień zrównoważonego rozwoju. W wyniku badania istotności ustalamy, które zagadnienia są istotne, a więc powinny zostać opisane w raporcie, a które nie, a zatem nie powinny się w raporcie znaleźć.
W celu prawidłowego zaraportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju zgodnie z dyrektywą CSR oraz rozporządzeniem delegowanym określającym standardy sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju, czyli ESRS, konieczne jest dogłębne zrozumienie tych dokumentów. Jednym z fundamentalnych elementów tego systemu jest zaangażowanie tzw. interesariuszy. Odgrywa ono zasadniczą rolę w trwającym procesie należytej staranności przeprowadzanym przez jednostkę i ocenie istotności w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Spółki, przeprowadzając proces badania podwójnej istotności, muszą pamiętać, że taką analizę będzie później weryfikował audytor. Aby taka weryfikacja poszła sprawnie, warto już wcześniej przygotować dokumentację, o którą będzie prosił biegły rewident.
Damian Kaźmierczak, wiceprezes i główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa powie o krótko- i długoterminowych perspektywach budownictwa. Wojna cenowa, ocean unijnych pieniędzy, dołki i górki koniunktury. A WIG-budownictwo dalej w górę…
Deweloper Atal liczy na poprawę sprzedaży mieszkań nawet bez nowego programu dopłat do kredytów „Na start”.
Indeks zamknął się nieco niżej w czwartek po krótkim przeskoczeniu po raz pierwszy 40 000 pkt. W tym dniu średnia wartość największych blue chipów osiągnęła poziom 40 051,05, co stanowiło kulminację hossy, która rozpoczęła się w październiku 2022 r.
Warszawskie indeksy nie poddały się negatywnym nastojom panującym na większości dużych parkietów Europy. (DAX spadł o 0,8 proc., a CAC 40 o 0,6 proc. FTSE 250 ustanowił z kolei rekord – plus 0,2 proc.). Wszystkie nasze główne wskaźniki notowały w ciągu dnia rekordy tej odsłony hossy lub rekordy wszech czasów. WIG20 finiszował 0,3 proc. nad kreską – konsolidacja trwa. Tyle samo zyskały również WIG i mWIG40. Maluchy dodały 0,5 proc. Obroty na całym parkiecie wzrosły do 1,65 mld zł, czyli o około 100 mln zł.
Notowania CD Projektu rosną w oczach. W spółce potencjał wzrostowy widzi coraz więcej analityków. Przedstawiamy ich argumenty.
Większość notowanych spółek miała niższą rentowność brutto ze sprzedaży i netto niż rok wcześniej. Ale liderzy tak poprawili wskaźniki, że średnie tego nie pokazują. Na horyzoncie nowa fala wzrostów kosztów budowy.
Co prawda nadal nie widać szturmu inwestorów indywidualnych na GPW ani także ożywienia na rynku IPO, ale branża maklerska i tak ma powody do optymizmu po I kwartale. Ten udziela się maklerom również, kiedy mowa o przyszłości.
Spodziewam się, że zainteresowanie licencjami i pracą na rynku kapitałowym będzie rosło, szczególnie że mamy obecnie do czynienia z luką pokoleniową – mówi Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców.
Gdyby hossa na GPW trwająca od jesieni 2022 r. miała zakończyć się już na obecnym pułapie, nie miałaby się czego powstydzić w porównaniu z historycznymi rynkami byka. Wyjście WIG poza naszą wcześniejszą strefę docelową 83–88 tys. pkt jest możliwe, ale już po przekroczeniu 89 tys. pkt indeks będzie technicznie wykupiony bardziej niż na szczytach 6 z ostatnich 7 rynków byka.
Operator kart sportowych nie będzie już w stanie tak szybko podnosić cennika. Inwestorzy w czwartek realizowali zyski.
Od kilkunastu miesięcy w branży panuje recesja. Spółki liczą, że wkrótce dojdzie do zmiany negatywnego trendu. Kiedy faktycznie do tego dojdzie, zdania są podzielone.
Koncern mniej zarabia w Polsce i na projekcie Sierra Gorda. Dużo lepiej ma się za to zależny KGHM International.
W trakcie trwającej już ponad 19 miesięcy hossy nie brakuje spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski ich posiadaczom. Czy nadal mają argumenty, które mogą przekonać inwestorów?
Ostatnie dni pokazały, jak kształtują się nastroje inwestorów w USA na obecnych poziomach hossy.
Dane z USA opublikowane w tym tygodniu wywołały niemałą euforię na rynkach.
Obligacje europejskie są już relatywnie drogie – ocenia Krzysztof Bednarczyk, zarządzający funduszami Ipopemy TFI. Jego zdaniem najgorsze na amerykańskim rynku papierów skarbowych jest już za nami, a czerwcowa obniżka stóp procentowych w strefie euro powinna poprawić nastroje na globalnych rynkach obligacji.
Firma liczy w tym roku na wzrost sprzedaży mieszkań i zapowiada nowy rekord przekazań i wyników. Notowania są na nowych szczytach.
Pośród wielu wskaźników dotyczących amerykańskiego rynku akcji zdecydowanie wyróżnia się cotygodniowe badanie Investors Intelligence podsumowujące udział byczych i niedźwiedzich zaleceń w biuletynach inwestycyjnych.
Wśród krajów uznawanych za najbardziej przyjazne wobec kryptoaktywów są zarówno Argentyna, USA, jak i Ukraina. Największy odsetek populacji posiada je natomiast w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Grupa GPW w I kwartale miała 118,2 mln zł przychodów co oznacza wzrost rok do roku o 5,3 proc. Zysk netto zwiększył się o 2,1 proc. rdr do 27,2 mln zł, mimo spadku EBITDA o 8,8 proc. do 31,8 mln zł.
Warszawskie indeksy kontynuowały dobrą passę zaliczając kolejną wzrostową sesję z rzędu i nowe szczyty hossy. Tempo zwyżek jednak nie zachwyciło.
Notowania czwartkowe na rynku warszawskim skończyły się solidarnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20, WIG i mWIG40 zyskały po około 0,3 procent, gdy sWIG80 wzrósł o 0,5 procent.
Amerykański S&P 500 może dojść i do 5,8 tys. pkt, a WIG – do 90 tys. pkt. Być może ten bal będzie trwał nawet dłużej, niż mi się wydaje. Ale czas pomyśleć o realizacji zysków – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
Władze Chin rozważają nowy sposób walki z kryzysem na rynku nieruchomości. Myślą o kupowaniu przez państwo pustych domów i mieszkań od deweloperów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas