Superman na molo

Clark Kent na co dzień był przeciętniakiem, ale potrafił przeistoczyć się w Supermana. Podobnie jest z Alfą Romeo Alfetta, niewyróżniającym się urodą czterodrzwiowym sedanem. Jednak jako dwudrzwiowe fastback coupé, pod nazwą GTV, potrafi zawrócić w głowie...

Publikacja: 24.02.2017 14:52

Ponadczasowa linia Alfy Romeo GTV to dzieło Giorgetto Giugiaro z Italdesign.

Ponadczasowa linia Alfy Romeo GTV to dzieło Giorgetto Giugiaro z Italdesign.

Foto: Archiwum

W swojej długiej historii znaczki Alfa Romeo zdobiły w różnych okresach całą gamę pojazdów użytkowych: aut dostawczych, terenowych, ciężarówek, a nawet trolejbusów. Włoska marka zasłynęła jednak przede wszystkim jako producent samochodów sportowych. Tak jest do dziś, szczęśliwie tradycji tej nie zmienił koncern Fiata, który przejął Alfę Romeo w 1986 roku.

Historia marki zaczęła się 80 lat wcześniej, w 1906 roku, gdy Alexandre Darracq założył pod Mediolanem firmę motoryzacyjną, montującą samochody biorące nazwę od jego nazwiska. Nie szło mu najlepiej, popadł w kłopoty finansowe, fabrykę przejęli inni przedsiębiorcy, chrzcząc firmę jako Anonima Lombarda Fabbrica Automobili (czyli Lombardzka Fabryka Samochodów Spółka Akcyjna) – w skrócie Alfa. Drugi człon pojawił się po I wojnie światowej, gdy szefem zakładów został inżynier Nicola Romeo. Tak zrodziła się legenda trwająca do dziś. W ponad 100-letniej historii Alfa Romeo produkowała auta absolutnie wyjątkowe, ale i przeciętne, jednak nawet te drugie warte są zapamiętania. Wśród nich Alfetta w swojej „supermanowej" wersji.

Oczywiście to porównanie do komiksowego herosa jest nieco na wyrost, ale jakież zaciekawienie budzi. Alfetta, model klasy średniej, produkowana była w latach 1972-1985. Dwudrzwiowe fastback coupé znane pod szyldami GT i GTV pojawiło się w 1974 roku. Jest dziełem Giorgetto Giugiaro z Italdesign, który nadał mu linie piękne i ponadczasowe. Ten wóz po prostu nie zestarzał się nawet odrobinę. Jest też interesujący od strony technicznej. Wyposażono go w tylny napęd i układ transaxle – silnik znajduje się z przodu, ale skrzynia biegów umieszczona jest przy napędzanej tylnej osi. Pozwoliło to na znakomity rozkład masy na obie osie i zapewniło doskonałe prowadzenie.

Na polskim rynku niełatwo o Alfę Romeo GTV, zwłaszcza w tak dobrym stanie, jak ta w ogłoszeniu zamieszczonym przez portal Giełda Klasyków. To model ze 131-konnym silnikiem 2.0 i manualną skrzynią biegów. Przyjechał do Polski ze Szwecji „o własnych siłach", jest w pełni sprawny, choć wymaga dopieszczenia szczegółów. Cena zachęcająca – 34 800 zł. Czeka w Sopocie, więc osobiste spotkanie z nim można pogodzić z przyjemną wycieczką nad Bałtyk i spacerem po molo.

[email protected]

Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę