Złota era marki Ferrari, istniejącej od 1938 roku, rozpoczęła się na początku lat 50. Wprowadził ją „na salony" model 212 Inter, będący pierwszym oferowanym jako kompletny wóz, dostępny z jedną z kilku do wyboru karoserii od różnych projektantów. Mimo przeznaczenia stricte wyścigowego, samochód ten był używany przez wielu kierowców na co dzień. Doceniano jego wyjątkową jakość, staranne wykonanie i wykończenie. Niewątpliwie pomógł on narodzić się legendzie Ferrari.

Bezpośrednim następcą wspomnianej „wyścigówki", wykorzystującym zresztą to samo podwozie, było Ferrari 225 S, które zapoczątkowało nową gamę modeli serii 250. Wytwarzano je tylko w 1952 roku, małą serią, jak to było wówczas w zwyczaju. Powstało około 20 egzemplarzy w dwóch wersjach nadwozia: zamkniętej Berlinetty i otwartego Spydera. Obie były dwumiejscowe. Pod maską pracował szatański motor V12. W annałach można znaleźć ciekawostkę, że był to pierwszy samochód tej marki testowany na legendarnym torze Imola.

Ten konkretny wóz z kolekcji szykowanej na sprzedaż to bardzo rzadka Berlinetta (jeden z sześciu takich egzemplarzy!) zbudowana na ulepszonym podwoziu typu Tuboscocca przystosowanym do zawodów. Jest oryginalnie wykończony w tradycyjnym kolorze Rosso z beżowym skórzanym wnętrzem. Stan techniczny po prostu doskonały. Auto ma długą historię i równie imponującą listę sportowych sukcesów, m.in.: drugie miejsce w klasie i dziesiąte w klasyfikacji generalnej na Mille Miglia w 1952 roku, drugie miejsce w klasyfikacji generalnej 12-godzinnego wyścigu Casablanki, czwarte w Grand Prix Monako, a także triumfy w Grand Prix d'Orleans, Grand Prix de Bressuire i Les Sables d'Olonne – wszystkie także w 1952 roku. Za kierownicą zasiadali jedni z największych kierowców tamtej epoki.

Wspaniale byłoby poczuć się ich następcą. Niewątpliwie ten samochód jest jak słońce – rozjaśnia świat wokół, ale to pogoda tylko dla bogaczy. Wartość tego Ferrari szacuje się między 2,5 mln a 3,5 mln euro.