Powód odroczenia? – Podczas zeznań świadków pojawiły się nowe okoliczności, wskazujące na ewentualną możliwość grożenia przemocą pełnomocnikowi jednego z akcjonariuszy – wyjaśnia Tokarzewski. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie chodzi o Jantar lub Browary Lubelskie Perła. Firmy te, podobnie jak największy akcjonariusz Pepeesu Midston Developments, są kojarzone ze znanym inwestorem Józefem Hubertem Gierowskim.
Konflikt między akcjonariuszami rozpoczął się w maju ubiegłego roku. Zarząd zajmującego się przetwórstwem ziemniaków Pepeesu nie dopuścił wówczas Midstona na walnym zgromadzeniu do głosowania. Tymczasem wtedy zapadła decyzja o emisji akcji z prawem poboru. W związku z istniejącymi niejasnościami na razie wykonanie uchwały w sprawie podwyższenia kapitału Pepeesu o 166 mln akcji jest wstrzymane.
Gdyby spółka sprzedała akcje po cenie zbliżonej do rynkowej, mogłaby pozyskać ok. 78 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone na budowę zakładów produkujących skrobię. Nie wiadomo, czy zarząd ma w planach alternatywne źródła finansowania inwestycji.
Tymczasem brak też informacji w sprawie styczniowego komunikatu Pepeesu, który zelektryzował rynek. Dotyczył on nawiązania współpracy jednego z członków rady nadzorczej z firmą Sovereign. Ma ona świadczyć mu usługi doradcze przy sprzedaży 1,8 mln akcji po minimum 0,6 zł. O co dokładnie chodzi i jakie plany względem Pepeesu ma Sovereign? – Nie komentujemy – mówi niezmiennie Robert Jędrzejowski, szef Sovereign Capital.