Lider rynku piwa, do którego należy m.in. marka Tyskie, nie zdradza, jakich wyników spodziewa się w tym roku. W ubiegłym, tak jak cała branża, odczuł skutki kryzysu i podwyżki akcyzy o 13,6 proc. Polacy kupili wówczas 32,25 mln hektolitrów złocistego trunku, o jedną dziesiątą mniej niż w 2008 r.
W roku finansowym, który zakończył się 31 maja 2010 r., Kompania Piwowarska sprzedała 14,6 mln hl piwa, o 2 proc. mniej niż rok wcześniej. Jej przychody urosły jednak o 1,6 proc., do 4,8 mld zł.– Udało się nam poprawić ten wynik, optymalizując działalność. Była to możliwe m.in. dzięki decyzji o zleceniu części usług na zewnątrz, a także zacieśnieniu współpracy w ramach grupy SABMiller – tłumaczy Kwiatkowski.
We wrześniu zeszłego roku Kompania zamknęła także browar w Kielcach i trzy centra dystrybucyjne, gdzie łącznie pracowało 190 osób. Koszty związane z redukcją etatów były jednym z powodów zmniejszenia się wyniku netto firmy. Jej zysk wyniósł 642 mln zł i był o 15,1 proc. niższy niż rok wcześniej.
Z szacunków „Parkietu” wynika, że w I kwartale 2010 r. popyt na piwo w Polsce był na poziomie ubiegłorocznym.
Giełdowa Grupa Żywiec, drugi największy producent piwa w Polsce, podała, że jej przychody w I kwartale urosły o 8 proc., do 732 mln zł. Natomiast zysk przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 26,3 mln zł. Był o prawie 180 proc. wyższy niż rok wcześniej.