Cukierniczy Otmuchów rusza z ofertą publiczną

Wybierający się na GPW producent słodyczy będzie musiał sprzedawać akcje ze sporym dyskontem wobec i tak nisko wycenianych konkurentów

Publikacja: 21.08.2010 09:20

We wtorek Zakłady Przemysłu Cukierniczego Otmuchów opublikują prospekt emisyjny. Planowana wartość oferty akcji to kilkadziesiąt milionów złotych. Pieniądze firma przeznaczy na zwiększenie mocy produkcyjnych i na sfinansowanie przejęć.

[srodtytul]Jaka cena?[/srodtytul]

Teraz na GPW notowane są trzy spółki z tej branży: Jutrzenka, Mieszko oraz Wawel. Zdaniem analityków są one stosunkowo nisko wyceniane.Przed ofertą kapitał zakładowy przyszłego debiutanta dzieli się na ok. 8,5 mln akcji. Biorąc pod uwagę jego ubiegłoroczny wynik netto i średni wskaźnik ceny do zysku (C/Z) dla spółek już notowanych, można się pokusić o wycenę. – Uwzględniając wskaźnik C/Z spółka jest warta ok. 14,5 zł na akcję. Biorąc pod uwagę sytuację w sektorze, żeby liczyć na sukces, cena nie powinna być wyższa niż 11,3– 11,5 zł – szacuje Marcin Sójka z Domu Maklerskiego Banku BPS.Wtóruje mu Tomasz Manowiec z BM BGŻ. – Wyniki tej spółki są dobre, jednak powodzenie oferty będzie wymagało zaoferowania dyskonta wobec i tak nisko notowanych konkurentów – podkreśla analityk. Jego zdaniem konieczność zaoferowania dyskonta wynika między innymi z tego, że spółka jest uzależniona od kilku odbiorców, co jest istotnym czynnikiem ryzyka.Przyszły debiutant to producent wyrobów pod markami własnymi (tzw. private labels) w segmencie słodyczy, wyrobów śniadaniowych i słonych przekąsek.

Wytwarza je na zlecenie koncernów spożywczych oraz sieci handlowych. – Specjalizacja w markach prywatnych to ciekawy sposób na biznes. A biorąc pod uwagę, że segment private labels w długim terminie będzie się szybko rozwijał, Otmuchów może zdrowo „namieszać” wśród giełdowych producentów słodyczy – uważa Marcin Sójka.Branża odporna na kryzysWartość rynku słodyczy szacowana jest na około 6,4 mld zł. Zdaniem analityków w tym roku może wzrosnąć o 5–7 proc. Giełdowe spółki deklarują, że zamierzają rosnąć szybciej.

– Obecnie najbardziej atrakcyjny z branży wydaje się Mieszko. Spółka notowana jest przy najniższych wskaźnikach w porównaniu z konkurentami, a szanse na jej dalszy, szybki rozwój są duże, w czym może pomóc nowy inwestor. Dlatego może ona zaskoczyć rynek kolejnymi wynikami – uważa Manowiec. W pierwszym półroczu Mieszko zarobił na czysto 3 mln zł. To trzy razy więcej niż rok wcześniej. W drugim kwartale zmienił się największy udziałowiec Mieszka. UniCredit, który wcześniej miał pakiet kontrolny akcji, sprzedał go litewskiej Eva Grupe. Z jej pomocą Mieszko zamierza umocnić swoją pozycję na rynkach wschodnich.

Analitycy chwalą też Wawel. – Spółka ponosi spore nakłady na zwiększenie mocy produkcyjnych i bardzo dynamicznie zwiększa skalę działalności. W ślad za tym idzie znacząca poprawa wyników, co powinno utrzymać się również w kolejnych okresach – mówi Manowiec. Wawel, podobnie jak Mieszko, zaskoczył dobrymi wynikami za pierwsze półrocze. Jego zysk netto przekroczył 18 mln zł. To dwa razy więcej niż rok temu.Wyników półrocznych nie opublikowała jeszcze Jutrzenka. Poznamy je 31 sierpnia. Prawdopodobnie nie będą jednak rewelacyjne. Po dobrym pierwszym kwartale, drugi był trudniejszy. Wyniki tego okresu będą bowiem obciążone kosztami związanymi z próbą przejęcia Wedla.Eksperci podkreślają, że producenci słodyczy mają przed sobą dobre perspektywy. Branża, jako jedna z nielicznych, praktycznie nie odczuła kryzysu. – Istotnym czynnikiem ryzyka jest jednak wysoka cena surowców (m. in. cukru i kakao – red.). Ale dotychczas nie stanowiła ona przeszkody w zwiększaniu zysków – podsumowuje Tomasz Manowiec.

[ramka][b]6,4 mld zł [/b]– tyle jest wart rynek słodyczy w Polsce. Analitycy spodziewają się, że w tym roku wzrośnie on o 5–7 procent

[b]13,6[/b] – to średni wskaźnik ceny do zysku na akcję (C/Z) dla giełdowych producentów słodyczy. Najniższy ma Mieszko[/ramka]

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta