Produkująca słodycze Jutrzenka zwiększyła w pierwszym półroczu skonsolidowaną sprzedaż. Jednak jej zyski spadły. Powód? – Siły naszej spółki były skoncentrowane na zadaniach niezwiązanych bezpośrednio z działalnością operacyjną, tzn. sprzedażą. W dużym stopniu pochłonęły nas przygotowania do dużej akwizycji przewyższającej swoją wartością kapitalizację Jutrzenki – mówi Jan Kolański, prezes i największy udziałowiec spółki. Chodzi o Wedla, którego ostatecznie Kraft Foods sprzedał japońskiej Lotte Group.
W pierwszych miesiącach tego roku Jutrzenka spowolniła rozwój, zwłaszcza w segmencie czekolad. Zarząd podkreśla, że spółka już nadrabia zaległości i odbudowuje swoją pozycję rynkową.– Naszym celem na drugie półrocze jest wzrost sprzedaży i powrót do rentowności z roku 2009. Z pewnością pomoże nam komfortowa pozycja finansowa. Poza tym nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, jeśli chodzi o kolejne akwizycje – podkreśla szef Jutrzenki. Teraz giełdowa spółka ma trzecią pozycję na rynku słodyczy. Kontroluje 8,6 proc. udziałów. Liderem jest amerykański Kraft Foods.
[srodtytul]Hellena rośnie najszybciej[/srodtytul]
W półrocznych wynikach Jutrzenki daje się zauważyć wzrost kosztów sprzedaży o prawie 19 proc., do 65,5 mln zł. W samym drugim kwartale koszty poszły w górę o 33 proc., do 41 mln zł. Ma to związek z nakładami poniesionymi na promocję.
– Najbardziej wsparliśmy sprzedaż najmłodszej marki w naszej grupie Helleny przed głównym sezonem. Koszty sprzedaży segmentu napojów wzrosły o 7,8 mln zł rok do roku – wskazuje Kolański. Dodaje, że spółka zaczęła też zwiększać nakłady na reklamę w segmencie słodyczy. W drugim półroczu sprzedaż w tej kategorii ma rosnąć szybciej niż w pierwszej połowie roku (1 proc.).