Emperia – rynkowy parytet wymiany akcji poniżej propozycji Eurocashu

Kursy zachowują się po myśli zarządu Eurocashu. Ale analitycy wciąż oceniają przejęcie Emperii jako bardzo trudne

Publikacja: 01.10.2010 08:30

Luis Amaral, szef Eurocashu (u góry), nie przekonał Artura Kawy zarządzającego Emperią. Czy przekona

Luis Amaral, szef Eurocashu (u góry), nie przekonał Artura Kawy zarządzającego Emperią. Czy przekona jej akcjonariuszy?

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Notowania Emperii świeciły wczoraj na czerwono. Akcje Eurocashu drożały nawet o 5 proc. Przed południem rynkowy parytet wymiany wynosił 3,6 akcji Eurocashu za jedną Emperii. Na koniec dnia był o 0,1 proc. niższy od propozycji Eurocashu: 3,76 do 1.

[srodtytul]Analityk: to się nie uda[/srodtytul]

Wczorajszy parytet był najniższy, od kiedy (13 września) Eurocash, dystrybutor dóbr szybkozbywalnych, poinformował, że chce przejąć konkurenta – Emperię.

– Bardzo możliwe, że prezes Luis Amaral przekonał część inwestorów do zaakceptowania jego oferty. Jednak może on liczyć maksymalnie na przejęcie akcji Emperii od instytucji finansowych. To nie pozwoli mu przejąć kontroli, a w efekcie nie przyniesie zapowiadanych synergii – ocenia Tomasz Manowiec z BM BGŻ.

Eurocash chce skupić 100 proc. kapitału Emperii. Transakcja będzie realizowana, jeśli uda mu się przejąć minimum 50 proc. Emperia broni się m.in. skupem akcji. Może na to wydać do 40 mln zł. Skup już ruszył. Spółka nabyła w transakcji pakietowej ponad 6,4 tys. akcji po 102,9 zł. Walory stanowią 0,024 proc. jej kapitału. Na 13 października zwołano NWZA, które będzie decydować o kolejnym buy backu. Jeśli akcjonariusze się zgodzą, Emperia będzie mogła wydać dodatkowe 500 mln zł.

[srodtytul]Kłopotliwa wycena[/srodtytul]

Emperia broni się przed przejęciem, m.in. zwracając uwagę na wartość swoich aktywów i ambitną strategię rozwoju. Analitycy wciąż jednak mają wątpliwości co do jednego i drugiego. Biznes hurtowy Emperii miałby być wart, zdaniem zarządu, 1 mld zł, detaliczny 0,8–0,9 mld zł, a jej nieruchomości ok. 0,4 mld zł. – Uważam, że część detaliczna Emperii nie jest warta 800–900 mln zł. Aktywa tego segmentu wynoszą niecałe 500 mln zł, a sprzedaż roczna ok. 1,8 mld zł. Spółki handlowe wyceniane są między 0,2 a 0,4 wielkości przychodów. Dlatego wartość tego segmentu szacowałbym na maksymalnie 500–600 mln zł, a Eurocash wycenia go na ok. 300 mln złotych – mówi Manowiec. Zaznacza, że ta sieć dopiero zaczyna zarabiać.

Marek Czachor z Erste podkreśla, że trudno mówić o wycenie poszczególnych segmentów, bo nie do końca wiadomo, jak teraz wyglądają przepływy między spółkami działającymi w hurcie i detalu. – Pytanie, gdzie księgowane są bonusy i koszty logistyki oraz jak radziłby sobie detal bez hurtu – mówi. Zwraca też uwagę, że część centrów dystrybucyjnych jest wynajmowana, a część należy do Emperii. – A co się stanie, jeśli nieruchomości zostaną przeniesione do spółek zależnych (tak zakłada strategia – red.)? Zapewne pojawiłyby się wtedy koszty w segmencie hurtowym – mówi analityk.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta