Będzie to możliwe dzięki uzyskaniu w minionym tygodniu dodatkowego, nieuwzględnianego w dotychczasowych planach, kontraktu od policji za 4,3 mln zł brutto. Według obecnych założeń producent kamizelek kuloodpornych i namiotów pneumatycznych ma uzyskać w tym roku 36,7 mln zł przychodów i 3?mln zł zysku netto.
– Jesteśmy pewni wykonania obecnych planów finansowych. Na ocenę, czy możemy je podwyższyć, potrzebujemy jeszcze kilku dni. To czas na zweryfikowanie naszych kontraktów?pod kątem ich realizacji do końca roku – mówi Anna Zarzycka-Rzepecka, wiceprezes Lubawy. Przyznaje, że niektórzy odbiorcy mogą z różnych powodów wnioskować jeszcze o przesunięcie dostaw na początek stycznia. Podkreśla, że podwyższenie prognozy ma dotyczyć obrotów i wyniku netto.
Narastająco po 11 miesiącach tego roku Lubawa ma 26,9 mln zł przychodów. To oznacza, że w samym grudniu spółka musi mieć obroty na poziomie co najmniej 10 mln zł. To więcej niż w październiku i listopadzie razem wziętych, kiedy sprzedaż wyniosła łącznie blisko 9,4 mln zł (po trzech kwartałach było 17,5 mln zł przychodów i 109 tys. zł zysku netto). Wiceprezes zapewnia, że jest to możliwe, bo w końcówce roku skumulowało się wiele kontraktów.
– Wysoki poziom przychodów w IV kwartale jest dziełem konsekwentnie budowanej strategii. Jesteśmy przekonani, iż w I kwartale 2011 r. jej efekty będą również widoczne – dodaje Zarzycka-Rzepecka. Kurs akcji Lubawy wzrósł wczoraj o 5,8 proc., do 1,46 zł.