Po transakcji, w której pośredniczył fundusz Ipopema FIZ A, Otmuchów ma w sumie 26,1 proc. kapitału Odry, co daje 24,4, proc. w ogólnej liczbie głosów na WZA. Spółka przejęła też warunkowe umowy nabycia kolejnych 18,7 tys. papierów imiennych Odry (ok. 0,5 proc. w kapitale). Ale już teraz ma apetyt na więcej. – Po transakcji nabycia Colian Investment będziemy dążyć do przejęcia pakietu większościowego akcji PWC Odra – deklaruje Bernard Węgierek, prezes ZPC Otmuchów. Jego zdaniem powiększenie grupy o Odrę będzie korzystne dla obu stron.
Zadowolenia nie kryje też Kolański. – Udało nam się osiągnąć taką sytuację, w której wszystkie trzy spółki odniosą korzyści biznesowe – stwierdził Kolański. Chodzi mu o planowaną z Otmuchowem współpracę. Jutrzenka ma zlecać zakładom z Brzegu produkcję wyrobów pod markami własnymi sieci, np. chałwy.
Cecylia Zdebik, prezes Odry, twierdzi, że choć o transakcji dowiedziała się z komunikatu spółek, to cieszy ją taki obrót spraw. – Od dawna mówiliśmy, że jeśli już mamy stać się częścią grupy kapitałowej, to wolimy Otmuchów – zaznacza Zdebik. Nie uważa tego za „wrogie przejęcie”, jak mówiła o prowadzonym skupie akcji przez Coliana. Nie przewiduje zmian porządku obrad na dzisiejszym NWZA spółki. – Nasz statut tak czy inaczej wymaga zmiany – mówi Zdebik.
Analitycy dobrze oceniają ruch Jutrzenki, ale uważają, że bardziej skorzysta strona przejmująca. – Ta transakcja przybliża Otmuchów do celu, jakim jest konsolidowanie rynku – ocenia Robert Kurowski z DM AmerBrokers. Według jego szacunków spółka z Brzegu, której obroty w 2010 r. wyniosły ok. 109 mln zł, może być warta ok. 34 mln zł. – Ale nie jestem w stanie ocenić, czy Otmuchów nie przepłacił za udziały Odry – zaznacza analityk.
Skupując papiery od pracowników Odry, Kolański płacił ostatnio po 9 zł. Jeśli po tyle płacił za wszystkie akcje, oznaczałoby to, że stracił na transakcji ok. 290 tys. zł.