Patrowicz wesprze finansowo Triadę?

To Triada może być tym biurem podróży, które mogłaby przejąć grupa Mariusza Patrowicza. We wrześniu turystyczna firma ma poinformować o dużych zmianach mających służyć wzmocnieniu jej pozycji na rynku

To prawdopodobnie świętująca 20-lecie działalności stołeczna Triada jest biurem podróży, na które „poluje" grupa Mariusza Patrowicza.

Ważne decyzje we wrześniu

– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – komentuje płocki biznesmen. – Decyzja o ewentualnej inwestycji w dużego touroperatora zapadnie najwcześniej w przyszłym miesiącu, po badaniu due diligence i zajrzeniu w dokumenty oraz sprawozdania spółki. Tak więc można powiedzieć, że na tym etapie prowadzone są jedynie niezobowiązujące rozmowy – zastrzega.

Kilka dni temu Urlopy.pl – spółka z portfela Patrowicza – informowały o podpisaniu listu intencyjnego dotyczącego negocjacji w sprawie dokapitalizowania jednego z czołowych polskich touroperatorów. Urlopy oraz dwie inne firmy (według naszych informacji również z grupy płockiego biznesmena) miałyby objąć do 80 proc. podwyższonego kapitału. Wartość inwestycji została oszacowana na 43 mln zł. Pieniądze miałyby zostać przeznaczone głównie na spłatę kredytów (kilkanaście milionów złotych) i zasilenie kapitału obrotowego. Dokapitalizowana firma miałaby następnie zostać wprowadzona na warszawski parkiet. Patrowicz podkreślił również, że list intencyjny nie ma wiążącego charakteru, a Urlopy.pl nie są jedynym podmiotem, z którym właściciele touroperatora prowadzą tego typu negocjacje.

Wczoraj prezes i akcjonariusz Triady Piotr Zawistowski odmówił „Parkietowi" odpowiedzi na pytania, czy kierowana przez niego firma poszukuje inwestora i czy to ona podpisała list intencyjny z Urlopami.pl. Z biura prasowego Triady otrzymaliśmy jedynie informację, że spółka powraca do planów debiutu giełdowego i w przyszłym miesiącu będzie informować o kolejnych dużych zmianach mających służyć wzmocnieniu jej pozycji na rynku. Jednak i na ten temat?prezes Zawistowski nie chciał rozmawiać.

Spółka na językach

O tym, że Triada jest w słabej kondycji finansowej w branży turystycznej mówi się od dawna. W ubiegłym roku w przedsiębiorstwie nastąpiły poważne zmiany: plany giełdowe zostały zawieszone, zarząd wymieniony, zatrudnienie zredukowane, natomiast oferta w dużym stopniu zmodyfikowana.

Czy te zabiegi pomogły? W tegorocznej edycji rankingu branżowych „Wiadomości Turystycznych" Triada figuruje na drugiej pozycji z 507 mln skonsolidowanych obrotów w 2010 roku (spadek o 1,6 proc.; spółki zależne to Sky Club i Terra Mare). To dane szacunkowe, bo rok obrotowy 2010 w spółce zakończy się we wrześniu. Ranking nie uwzględnia też wyników finansowych na poziomie operacyjnym czy netto.

Według informacji opublikowanych przed weekendem przez „Dziennik Gazetę Prawną" – za danymi z wywiadowni gospodarczej – Triada za rok obrotowy 2010 może pokazać 363 mln zł jednostkowych przychodów (spadek o 19 proc.) i 16,7 mln zł straty netto (wobec 7,4 mln zł na minusie rok wcześniej). Ponadto firma wciąż miała mieć kłopoty ze spłatą zobowiązań na czas.

Zawistowski powiedział „Parkietowi", że według wstępnych prognoz przychody grupy w roku obrotowym 2010 wyniosą ponad 500 mln zł, co świadczy o tym, że pozycja drugiego co do wielkości biura podróży w Polsce jest niezachwiana. Wyniku na poziomie netto jednak nie podał.

– W branży dużo się mówi o Triadzie, firma ta drugi rok z rzędu notuje duży spadek przychodów, przy czym w tym roku zdecydowanie wyższy niż w zeszłym – komentuje Agata Derdak z „Wiadomości Turystycznych". – Triada ma ponad 60 biur własnych, a więc przejęcie spółki mogłoby być szybkim sposobem na uzyskanie mocnej pozycji na rynku. Po dwóch, wyjątkowo niekorzystnych dla turystyki, latach wiele biur potrzebuje wsparcia finansowego. Kandydatami do dokapitalizowania mogą być biura specjalizujące się w wyjazdach do Egiptu i Tunezji, które zostały osłabione na początku tego roku. W czasie kiedy inni mogli zacząć generować zyski, takie biura wciąż borykały się z problemami – dodaje.