Mamy efektywny model biznesowy

Stanisław Bogacki, prezes Solar Company odpowiada na pytania internautów

Aktualizacja: 18.02.2017 07:14 Publikacja: 24.03.2012 05:16

Stanisław Bogacki, prezes Solar Company

Stanisław Bogacki, prezes Solar Company

Foto: Archiwum

Po co idziecie na giełdę? Czy w najbliższej przyszłości planujecie nową emisję akcji?

Celem wprowadzenia spółki na giełdę jest dywersyfikacja aktywów akcjonariuszy, uzyskanie maksymalnej wiarygodności spółki w relacjach z partnerami zagranicznymi, a w szczególności w kontekście planowanej ekspansji na rynek niemiecki i rosyjski. Wejście na giełdę firmy o takiej skali działalności jak nasza jest naturalnym etapem rozwoju biznesowego.

Jakie są przewagi konkurencyjne waszej firmy?

Wieloletnia koncentracja na jednej marce, a dzięki temu wypracowany przez wiele lat wysoce efektywny model biznesowy. Oferujemy wysokiej jakości odzież damską o atrakcyjnej stylistyce, w krótkich seriach pojedynczych modeli. Dbamy o to, żeby sklepy Solar znajdowały się w bardzo dobrych lokalizacjach i w najlepszych centrach handlowych. Dzięki m.in. tym czynnikom od lat uzyskujemy ponadprzeciętną efektywność finansową.

Na czym polegają główne założenia modelu biznesowego?

Koncentrujemy się na zarządzaniu własną marką Solar, w tym na projektowaniu autorskich kolekcji i ich sprzedaży. Natomiast produkcja zlecana jest wyspecjalizowanym zakładom w Polsce i za granicą. W Polsce produkujemy około 20 proc. naszych kolekcji.

Jak spółka finansuje bieżącą działalność i inwestycje?

Z własnych środków. Nie mamy żadnego zadłużenia zarówno krótko, jak i długoterminowego.

Czy spółka jest obecna za granicą?

Obecnie Solar współpracuje z 38 partnerami zagranicznymi na terenie różnych krajów europejskich, w tym posiada siedem sklepów franczyzowych.

Z czego wynika wasze nastawienie na rozwój sieci handlowej za granicą?

Nasze dotychczasowe doświadczenia we współpracy z partnerami zagranicznymi pokazują, że kolekcje Solaru spotykają się z bardzo dobrym przyjęciem przez zagranicznych klientów. Najlepszym potwierdzeniem tego jest między innymi stale rosnący poziom zamówień.

Czy obecni właściciele mają lock-up na zbywanie akcji?

Tak, obecni akcjonariusze mają 12-miesięczny lock-up.

Czy nie boicie się skoków cen bawełny, jak w latach 2010–2011? Jak wtedy poradziliście sobie z tą sytuacją, czy wpłynęła na wasze wyniki?

Bawełna to tylko jeden ze składników materiałów używanych do produkcji, także nawet większy skok cenowy tego surowca nie wpłynąłby istotnie na poziom realizowanych przez nas marż.

Jak kursy walutowe wpływają na waszą działalność, a jakie znaczenie ma pogoda?

Zmiany kursów walutowych tylko nieznacznie wpływają na efektywność finansową naszej firmy. Jeśli natomiast chodzi o warunki pogodowe, to w przypadku marek z wyższych segmentów, takich jak Solar, pogoda ma mniejszy wpływ na wyniki sprzedaży, niż w segmencie ekonomicznym.

Rozważacie rozwój poprzez przejęcia lub pozyskanie nowej marki?

Nie mamy takich planów. Chcemy rozwijać się organicznie, w oparciu wyłącznie o silną markę Solar, która jest obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek modowych w Polsce.

Mieliście w historii lata z nietrafionymi kolekcjami, co powodowało osiąganie gorszych wyników?

Nie mieliśmy nietrafionych kolekcji. Biorąc pod uwagę tendencje światowe, wyznaczamy w pewnym stopniu trendy na polskim rynku. Dzięki wysokiej jakości i atrakcyjnej stylistyce mamy szerokie grono stałych klientek, które z sezonu na sezon systematycznie rośnie.

Proszę zdradzić nazwisko waszego projektanta, oraz skąd czerpie inspiracje?

Kolekcje Solaru są kreowane przez nasz własny zespół projektowy, na którego czele stoi współwłaścicielka i wiceprezes firmy pani Maria Pyzio. Inspiracją kolekcji jest cały otaczający świat: trendy, podróże, własna wiedza i dotychczasowe kolekcje.

Wartość oferty może sięgnąć 234 mln złotych

Solar Company zamierza w ramach publicznej oferty sprzedać do 12 mln akcji należących do właścicieli odzieżowej spółki (kapitał dzieli się na 30 mln walorów). Nie będą emitowane nowe akcje. Cenę maksymalną papierów ustalono na 19,5 zł, co oznacza, że wartość oferty może sięgnąć 234 mln zł. Zgodnie z prognozą zarządu spółka, handlująca odzieżą damską ze średniej i wyższej półki, ma w tym roku osiągnąć 201 mln zł przychodów i 57,8 mln zł zysku netto netto. W 2011 r. było to odpowiednio: 190,9 mln zł i 52,3 mln zł. Przy uwzględnieniu ceny maksymalnej i wyników z minionego roku wskaźnik cena/zysk wynosi 11,2, a przy prognozowanych na ten rok wynikach  10,1. Ostateczna cena zostanie podana do najbliższego czwartku.

Dla inwestorów indywidualnych przygotowano 20 proc. walorów, 80 proc. ma trafić do inwestorów instytucjonalnych.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta