– Możliwe, że wynika to z przeszacowania naszych akcji wewnątrz funduszy. Nie widzimy na razie innego racjonalnego uzasadnienia zwiększenia liczby transakcji papierami firmy – mówi Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi.

Zarząd słupskiej grupy ostatnio informował o złożeniu prospektu emisyjnego w Komisji Nadzoru Finansowego. W planie jest emisja blisko 16 mln akcji z prawem poboru, przy obecnym kapitale dzielącym się na około 32 mln walorów. Rynkowa wartość takiego pakietu sięga około 21 mln zł. Publiczna oferta akcji jest – według Malickiego – bardziej prawdopodobną alternatywą pozyskania pieniędzy od rozważanej również sprzedaży zależnej spółki odzieżowej Simple Creative Products.

Ostateczne decyzje dotyczące wyboru wariantu mają być jednak podejmowane dopiero około czerwca. Grupa potrzebuje pieniędzy na spłatę części zaległego zadłużenia bankowego siegającego blisko  40 mln zł (część ma być też rolowana) oraz na rozwój sprzedaży marki obuwniczej. Na razie spłata długu jest odsuwana z miesiąca na miesiąc.

W pierwszych trzech miesiącach tego roku obroty Gino Rossi wzrosły, licząc rok do roku o 12,8 proc., do 48,7 mln zł. Z tego jednostkowa sprzedaż spółki obuwniczej poprawiła się w tym okresie o 6,7 proc., a firmy odzieżowej zwiększyła się o 24,3 proc.