Mazgaj: Vistula nie sprzedaje W. Kruka

Szef rady nadzorczej odzieżowo-jubilerskiej grupy podkreśla, że sieć W. Kruk nie jest na sprzedaż, a samo jej wydzielenie zajęłoby ponad rok. Teraz celem jest wzmocnienie tego segmentu. Analitycy uważają scenariusz zbycia W. Kruka za mało realny

Aktualizacja: 17.02.2017 21:51 Publikacja: 23.04.2012 01:03

Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistuli

Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistuli

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

Akcjonariusze Vistuli zapewne przegłosują dziś emisję nieco ponad 22 mln akcji z prawem poboru (kapitał dzieli się na 111,5 mln walorów). Nie będą miały znaczenia głosy Wojciecha Kruka, który ostatnio zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej odzieżowo-jubilerskiej grupy i sugerował chęć odzyskania sieci W. Kruk. – Spodziewam się, że fundusze i bank zagłosują za uchwałą – mówi Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistuli, posiadający przez spółkę Alma Market 9,3 proc. kapitału grupy.

Podkreśla, że będzie to pierwsza emisja akcji od momentu przejęcia przez Vistulę firmy W. Kruk, z której spodziewane 20 mln zł zostaną przeznaczone na rozwój poprzez wzmocnienie segmentu jubilerskiego. – Ostatnie emisje akcji miały na celu spłatę zadłużenia – podkreśla. W programie poniedziałkowego walnego zgromadzenia będzie też zatwierdzenie programu motywacyjnego.

Celem rozwój grupy

Mazgaj zapewnia, że nie ma planu pozbycia się części jubilerskiej. – W. Kruk nie jest na sprzedaż. Nie ma teraz nawet takiego podmiotu, a jego wydzielenie zajęłoby ponad rok. Naszym celem jest rozwój grupy, a nie jej zwijanie. Jednak w biznesie nigdy nie mówi się nigdy, ale na pewno nie sprzedamy pod wpływem emocji – twierdzi.

Mazgaj podkreśla, że W. Kruk został kupiony blisko cztery lata temu bardzo drogo, czyli na tzw. górce. Za 66 proc. akcji zapłacono wówczas 300 mln zł, co oznacza, że cała spółka została wyceniona na 450 mln zł (za pozostałe udziały zapłacono akcjami). Teraz cała grupa Vistula jest wyceniana przez rynek tylko na około 110 mln zł. Zdaniem Grzegorza Pilcha, prezesa Vistuli, byłby to najgorszy okres na ewentualne pozbywanie się części jubilerskiej. – Znając potencjał tej marki, to nie byłby dobry pomysł. Działania, które teraz podejmujemy, mają pomóc części jubilerskiej i zwiększyć wartość całej grupy – podkreśla.

Wojciech Kruk, który wraz z rodziną posiada 9,3 proc. Vistuli, nie chce się wypowiadać na temat możliwych wariantów ewentualnego odzyskania sieci W. Kruk. Ostatnio sugerował, że w tym przedsięwzięciu mieliby mu pomóc inwestorzy finansowi. Podkreślał, że mariaż z odzieżową grupą był nieudany, a siecią W. Kruk zarządzają ludzie, którzy nie znają specyfiki jubilerstwa. – Co zostało powiedziane, to zostało. Nie udzielam już żadnych komentarzy – ucina Kruk. Mazgaj jednak odpiera zarzuty. Podkreśla, że w zarządzie Vistuli jest teraz Aldona Sobierajewicz, która zarządzała rozwojem sprzedaży w spółce W. Kruk przed jej wchłonięciem przez Vistulę, a dyrektorem brandu jubilerskiego jest siostrzeniec Wojciecha Kruka.

Inwestorzy instytucjonalni, którzy dominują w Vistuli (mają łącznie ponad 40 proc. kapitału), nie chcą się wypowiadać na temat ewentualnego dzielenia grupy. – Nie komentujemy naszych decyzji inwestycyjnych – mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes ING PTE.

Wezwanie mało realne

– Z punktu widzenia akcjonariuszy wyciągnięcie i pozbycie się ze struktur grupy części jubilerskiej nie byłoby korzystne. To cenny segment, osiągający wyższą rentowność od części odzieżowej, który ma zostać wzmocniony pieniędzmi z planowanej emisji akcji z prawem poboru. Oczywiście zawsze jest kwestia ceny. Nie sądzę jednak, żeby doszło do wydzielenia W. Kruka – uważa Adam Kaptur z DM Millennium.

– Nie widzę łatwej drogi wydzielenia aktywów jubilerskich z grupy. To jest już jeden podmiot, a W. Kruk jest tylko marką. Taka operacja sama w sobie byłaby sporym przedsięwzięciem – mówi Kamil Szlaga z KBC Securities. Jego zdaniem pozostaje kwestia ceny, która musiałaby być bardzo atrakcyjna, bo akcjonariusze z pewnością byliby wybredni. – Sprzedaż w części jubilerskiej odżywa, choć marże są wciąż pod presją cen surowca i kursu walut. Wyniki będą się jednak poprawiać, na czym będzie korzystać grupa. Sentyment do akcji Vistuli może jednak pogorszyć ewentualna podaż walorów ze strony Wojciecha Kruka – dodaje Szlaga. Przyznaje, że potencjalnie możliwe jest ogłoszenie wezwania, co spowodowałoby zapewne zamieszanie na rynku. Nie wiadomo jednak, kto miałby je ogłosić. Sama rodzina Kruków zapewne nie udźwignęłaby takiego ciężaru. – Zakładając, że cena w wezwaniu wyniosłaby 2 zł, czyli dwa razy więcej niż obecnie na rynku, to i tak nie wiadomo, czy główni akcjonariusze na nie odpowiedzą. Dla przykładu Fortis Bank obejmował akcje Vistuli po 4,85 zł – dodaje analityk KBC.

[email protected]

Przejęcie doprowadziło do zmian

Wezwanie na 66 proc. akcji W. Kruka zostało ogłoszone w maju 2008 r., kiedy Vistulą & Wólczanką kierował Rafał Bauer. Wezwanie zostało potraktowane jako próba wrogiego przejęcia, jednak rodzina Kruków na nie odpowiedziała. W zamian zaczęła skupować akcje Vistuli, przekraczając próg 5 proc. w czerwcu tegoż roku. Z udziałem powyżej 5 proc. ujawniła się również Alma Market kontrolowana przez Jerzego Mazgaja. Zaledwie miesiąc później przedstawiciele nowych akcjonariuszy w radzie nadzorczej odwołali Bauera z funkcji prezesa. Kierowanie spółką powierzono Michałowi Wójcikowi, który wcześniej przez wiele lat zarządzał tym przedsiębiorstwem (teraz jest prezesem Bytomia). Jego miejsce w październiku 2009 r. zajął Grzegorz Pilch, pełniący do tego momentu funkcję wiceprezesa (wcześniej zasiadał w zarządzie Almy Market). Niecałe dwa tygodnie temu Wojciech Kruk zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprzewodniczącego nadzoru Vistuli. Zapowiedział, że nie będzie kandydował do nowej rady.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta